Zdjęcie: unnamed(141)            
            
            
            
            
                            
                        Z czołówki australijskiego undergroundu melodyjnego death metalu EVOCATUS wysuwa się na prowadzenie ze swoim porywającym nowym singlem „Serpent of Chaos”.
Trzeci utwór z nadchodzącego albumu Inevitable Death , „Serpent of Chaos”, przywołuje apokaliptyczną wizję, w której tradycja rozpada się, a panuje ciemność.
Zespół skomentował utwór następująco: „To był jeden z pierwszych utworów napisanych na album. Nasz poprzedni album „Path to Tartarus” zawierał wiele bardzo technicznych utworów, a ja chciałem po prostu napisać coś bardziej prostego i chwytliwego. Utwór ewoluował od tego momentu, bazując na brzmieniu riffu intro, rozwijając się i zmieniając naturalnie w miarę rozwoju utworu. jeżeli znasz inne utwory Evocatus, prowadzenie dwóch gitar i potężne solo były koniecznością. Po ukończeniu muzyki, temat tekstu był niemal zbyt oczywisty i praktycznie napisał się sam po krótkim researchu”.
| 
| O filmie: Pomysł na teledysk był bardzo naturalny. Zorganizowaliśmy Gregorotha do produkcji filmu i odbyliśmy sesję planowania, podczas której wymienialiśmy pomysły. Jedno wydarzenie pociągnęło za sobą kolejne i w efekcie powstał naprawdę solidny plan. W dniu zdjęć napotkaliśmy sporo przeszkód, ale udało nam się, a efekt końcowy mówi sam za siebie! Wideo autorstwa @Gregoroth Logo autorstwa Carlo Santosa Muzyka i słowa do „Serpent of Chaos” autorstwa Jonesa Wyprodukowane, zmiksowane i zmasterowane przez Ryana Huthnance’a – /emissarystudiosaustralia Apophis – Kiki Wędrowiec – Dean Benham Projekt kostiumów – Kylie Ratcliffe Wąż – Słoneczny Treser węży – Mason Aurino Załoga: Nat Jones, Jim Huthnance |  | 
| 
| Zapisz wstępnie Nieuniknioną śmierć: orcd.co/inevitabledeath Wyłaniający się ze spalonych pól bitewnych Nowej Południowej Walii, EVOCATUS nie jest obcy dźwiękowej wojnie. Z brzmieniem wykutym w ogniu thrashu, melodyjnego death metalu, folku i symfonicznego metalu, pięcioosobowy zespół kontynuuje swoją krucjatę albumem „Inevitable Death” – potężnym, przesiąkniętym krwią następcą albumu „Path to Tartarus” z 2020 roku. Wyprodukowana przez Ryana Huthnance’a w Emissary Studios, ta nadchodząca płyta to nieustępliwy marsz przez mit, los i furię — dla fanów Kreatora, Amona Amartha i Machine Heada, ale dostarczony z wyjątkowo epickim i naostrzonym ostrzem, którym bez wątpienia jest EVOCATUS. |  |