Audiomuchy

sivka-malaszafa.blogspot.com 2 miesięcy temu

Od jakiegoś czasu SŁUCHAM książek. Przełamałam się. Bo jeszcze do niedawna nie wyobrażałam sobie iż mogę inaczej niż tradycyjnie (czytając), przyswajać treści książkowe. Wydawało mi się, iż nie dam rady skupić uwagi, iż własne myśli będą brały górę. Nic z tych rzeczy. Zaczęłam od kryminałów, bo najbardziej wciągają. Ale zatęskniłam za czymś ambitniejszym i mądrzejszym. Tak trafiłam na Władcę much Williama Goldinga. Zaczyna się niczym przygodowa chłopacka powieść. Na bezludną wyspę pośrodku oceanu w wyniku katastrofy samolotu, trafia grupa chłopców. Niewinne ustalanie, jak sobie poradzić by przetrwać w tej trudnej sytuacji, dosyć gwałtownie przeradza się w rywalizację o przywództwo dwóch najstarszych. O najsilniejszych osobowościach. Dobrej i Złej? Dwa niezależne kontynenty doświadczeń i uczuć, niezdolne się porozumieć (cytat z książki). Nie napiszę, jak się kończy i co wydarza w trakcie, ale polecam bardzo. Rozważania na temat natury człowieka. Jak wiele/niewiele potrzeba, by czające się w człowieku Zło wzięło górę nad Dobrem. Obejrzałam też film na podstawie książki i tym samym tytule, z 1990 r. (na cda). Polecam 👍

Kolejną dobrą książką, którą wysłuchałam jest K-pax Gene Brewer'a. Jest też film. Oglądałam ponad dwie dekady temu. Zrobił na mnie wrażenie, ale nie miałam pojęcia, iż istnieje książka, na której podstawie powstał. Jest to historia kogoś, kto zjawia się nie wiadomo skąd i twierdzi, iż jest przybyszem z innej planety. Trafia do, kolokwialnie mówiąc, psychiatryka, gdzie spotyka drugiego bohatera tej opowieści. Lekarza psychiatrę, któremu zależy, by dotrzeć do prawdy i psychiki naszego ufoka. Dowiedzieć, się kim naprawdę jest i dlaczego... Przy okazji dociera do samego siebie. Też bardzo bardzo polecam 👍

Na poniższy mural natknęłam się przypadkiem i choćby nie zapamiętałam nazwy miejscowości. Gdzieś niedaleko Zielonek pod Krakowem.

Idź do oryginalnego materiału