„Atlas” otrzymuje oficjalny zwiastun pełen akcji mechów, a Jennifer Lopez nie ufa sztucznej inteligencji (wideo)

oen.pl 1 tydzień temu


Dzięki „Atlasowi” Netflix wyraźnie nawiązuje do bombastycznego letniego spektaklu w stylu „Wojny jutra” Amazona. Czyli „oryginalne” filmy science-fiction z pokaźnymi budżetami na produkcję i zabójczą obsadą, które mają nadrobić pastisz wydeptanych pomysłów. Po tym, jak w zeszłym roku oszałamiająco przygotowany „The Creator” studia 20th Century Studios zbombardował kina, być może w dającej się przewidzieć przyszłości filmy te powinny być udostępniane w streamingu.

Po zaskakującym zwiastunie „Atlasu” (poza uderzającą oprawą wizualną) wydanego dla Atlasu Brada Peytona – który ma co najmniej interesującą obsadę – Netflix wcisnął pedał do dechy w oficjalnym zwiastunie nadchodzącej akcji science-fiction -film przygodowy.

Nie usłyszycie jednak, jak narzekamy na mechy wysadzające rzeczy w powietrze w przestrzeni kosmicznej, a spojrzenie na film utwierdza nas w przekonaniu, iż pod tym względem może się on całkiem nieźle sprawdzić. Poniżej możecie obejrzeć oficjalny zwiastun:

Oznacza to, iż Apple nie jest jedynym gigantem zajmującym się streamingiem, który koncentruje się na science fiction i treściach kosmicznych (zobacz „Constellation” i „Fly Me to the Moon”); w tym roku Netflix wypuścił już dramat „Spaceman” z Adamem Sandlerem oraz ogromną adaptację serialu „3 Body Problem” Davida Benioffa i DB Weissa, a w przyszłości będzie ich więcej.

Powiązany: Najlepsze filmy i programy telewizyjne science fiction do oglądania w serwisie Netflix

Pozornie cienka historia „Atlasu” opowiada historię tytułowej Atlas Shepherd (Jennifer Lopez), „genialnej, ale mizantropijnej analityka danych, która nie ufa sztucznej inteligencji”, która chce pomóc w schwytaniu sztucznej inteligencji-renegata, z którą łączy ją burzliwa przeszłość.

To polowanie przenosi Atlasa (i mniej szczęśliwych żołnierzy) na inną planetę, gdzie sztuczna inteligencja o imieniu Harlan schroniła się i planuje przeprowadzić kolejny atak na Ziemię. Skręt? Aby wykonać zadanie, będzie musiała przełamać nieufność do robotów i połączyć siły z związaną z mechami sztuczną inteligencją o imieniu Smith.

Najświeższe wiadomości kosmiczne, najnowsze aktualizacje dotyczące startów rakiet, wydarzeń związanych z obserwacją nieba i wiele więcej!

W swej istocie wszystko to mocno przypomina kampanię fabularną z Titanfall 2 i traktujemy to jako komplement. Jednak otaczające budowanie świata i spiskowanie nie wyglądają zbyt mocno. Powtórzę: nasze oczekiwania nie są zbyt wygórowane, ale miło byłoby zrobić z tego solidny film science-fiction. Przynajmniej widać tutaj talent Brada Peytona do tworzenia mocnych efektów wizualnych po nadrobieniu cienkich jak papier scenariuszy „San Andreas” i „Rampage”.

Netflix udostępnił także prosty, ale imponujący plakat do zwiastuna, który przedstawia bohaterów i przypomina subskrybentom, iż Atlas ukaże się 24 maja:

Grafika plakatu do transmisji strumieniowej „Atlas” tylko w serwisie Netflix od 24 maja. (Źródło zdjęcia: Netflix)

Oprócz J.Lo w roli Atlas Shepherda w obsadzie znajdują się Simu Liu („Shang-Chi i legenda dziesięciu pierścieni”, „Barbie”) jako zbuntowana AI Harlan, Sterling K. Brown („Predator”) jako pułkownik Elias Banks, Gregory James Cohan („The VelociPastor”) podkładający głos przyjaznej AI Smith, Abraham Popoola („Wielki”) jako Casca Decius, Lana Parrilla („Pewnego razu”) jako Val Shepherd i zawsze niezawodny Mark Strong ( „Kingsman”) jako generał Jake Boothe.

Brad Peyton reżyseruje, a scenariusz pierwotnie napisany przez Leo Sardariana („StartUp”), a później przepisany przez Arona Eli Coleite’a („Ultimate X-Men”). Za zdjęcia odpowiadał John Schwartzman („Jurassic World”). Autorem oryginalnej ścieżki dźwiękowej jest Andrew Lockington („Argo”).


Źródło

Idź do oryginalnego materiału