Zespół As I Lay Dying przerywa ciszę i ogłasza trasę koncertową. Fani jednak są oburzeni tym, gdzie grupa zagra.
Zespół As I Lay Dying ogłosił daty europejskiej trasy koncertowej. To jego pierwsza trasa od czasu skandalu jaki wybuchł w 2024 roku. W październiku ubiegłego roku basista Ryan Neff, gitarzysta Ken Susi i perkusista Nick Pierce, którzy dołączyli do zespołu w 2022 roku, ogłosili swoje odejście, powołując się na „osobiste wartości moralne”. Miesiąc później z zespołu odszedł także wieloletni gitarzysta Phil Sgrosso, pozostawiając Lambesisa jako jedynego członka As I Lay Dying. Sgrosso tłumaczył, iż decyzja o odejściu wynikała z tego, iż zespół przestał zapewniać „zdrowe i bezpieczne środowisko, zarówno twórczo, jak i osobiście czy zawodowo”.
Ostatecznie w składzie As I Lay Dying pozostał sam wokalista, Tim Lambesis, który obiecywał, iż powróci z nowymi muzykami. Teraz ogłosił trasę koncertową. Fani jednak nie byli zadowoleni z ogłoszonych dat. Jak wynika z rozpiski, trasa rozpocznie się od trzech koncertów w Rosji. Od czasu inwazji Rosji na Ukrainę w 2022 roku, zachodni artyści bojkotują ten kraj. W komentarzach na Facebooku As I Lay Dying można przeczytać między innymi:
Rosja? Nie da się niżej upaść.
Mam nadzieję, iż go zmobilizują.
Nie jestem zdziwiony, Tim pewnie by dobrze pasował do Rosji.
Trzeba spaść na samo dni, by zagrać w Rosji.
Trasa ma celebrować 20-lecie „Shadows Are Security”. Nie wiadomo jeszcze, w jakim składzie zagra zespół.
