Artur Chamski zniknął z Instagrama. Teraz ujawnia, co się stało: Jestem zrozpaczony

natemat.pl 8 godzin temu
W ostatnim czasie Artur Chamski praktycznie zniknął z Instagrama, na którym dotąd aktywnie się udzielał. Teraz aktor i wokalista wyznał, iż przeżył bolesną stratę, a w sobotę pożegnał kolejną bliską osobę. 45-latek nie kryje rozpaczy i podzielił się swoim smutkiem z fanami.


Artur Chamski to polski aktor teatralny, filmowy i musicalowy, a także wokalista i prezenter. Jego kariera rozwinęła się dzięki występom w teatrze Studio Buffo, a szerszą popularność zdobył dzięki wygranej w "Jak oni śpiewają". Swój wokalny i aktorski talent zaprezentował też w "Twoja twarz brzmi znajomo".

45-latek gra nie tylko w spektaklach scenicznych, widzowie znają go też z popularnych seriali, m.in. "Na dobre i na złe", "Na Wspólnej", "BrzydUli" czy "Pierwszej miłości". Na Instagramie obserwuje go prawie 45 tysięcy osób.

Dalszy ciąg artykułu pod naszą zbiórką – pomóżcie seniorom razem z nami!


Ostatnio Chamski mniej udziela się jednak w sieci, a posty publikuje jedynie sporadycznie. Teraz wyjawił, co się stało.

Zmarł tata Artura Chamskiego. Teraz aktor pożegnał kolejną bliską osobę


"Już od dawna jest mnie tutaj mało. Milczę, mimo, iż w moim życiu zawodowym dzieje się wiele cudownych rzeczy. Niezmiennie jesteście przy mnie od lat, to dla mnie bardzo ważne i bardzo Wam za to dziękuję" – zaczął swój wpis na InstaStories.

Chamski wyjawił, iż "tęskni za beztroskim czasem", ale w tej chwili ciężko mu jest dzielić się z obserwatorami swoim codziennym życiem. "Od wielu miesięcy wszystko przyćmiewa troska o bliskich. Wszystko wtedy wydaje się takie błahe i nieistotne, kiedy czujesz podskórnie permanentny ból, strach, smutek" – czytamy.

"Nie potrafię jeszcze dobrze ubrać w słowa tego, co czuję, ale wiem, iż nie mogę dłużej milczeć i dusić tego w sobie. Muszę zacząć o tych uczuciach mówić głośno, może to da mi trochę ukojenia i siły" – dodał.

Śpiewający aktor wyznał, iż rok temu zmarł jego tata. Z kolei w piątek przeżył kolejną stratę.

"Dzisiaj odeszła Grażynka, kolejna najbliższa mi osoba, bez której moje życie już nie będzie takie samo" – napisał w instagramowej relacji. Chodzi o Grażynę Wachowską-Szubę, jego pierwszą nauczycielkę aktorstwa i śpiewu, która wspierała go w muzycznych programach Polsatu.

"Jestem zrozpaczony" – napisał wprost Artur Chamski. Aktor prawdopodobnie otrzymał od obserwatorów dużo słów wsparcia, bo w sobotę opublikował kolejną relację: swoje selfie z emotikoną serca.

Idź do oryginalnego materiału