Anna Dereszowska zabrała głos w słusznej sprawie i opowiedziała o fatalnej kondycji państwowej służby zdrowia w zakresie psychiatrii dziecięcej. W sobotnim wydaniu "Dzień dobry TVN" kontynuowała wątek, który zaczęła w październiku podczas przemówienia w Senacie. Chodzi o depresję jej 16-letniej córki, Leny. - Nie potrafię swojemu dziecku pomóc, więc dzwonię tam, gdzie wydaje mi się, iż mu pomogą i dostaję takie informacje, iż mogę przyjść z dzieckiem, ale no za pół roku, za siedem miesięcy - stwierdziła aktorka i opowiedziała o swoich lękach i bezradności w niektórych sytuacjach, gdy dziewczyna nie chciała wychodzić z łóżka i nic ją nie cieszyło.
REKLAMA
Zobacz wideo Paulla zdradza jak zmagała się z depresją
Anna Dereszowska znalazła prywatnego psychiatrę dla córki
Gwiazda podkreśliła, iż jej córka otrzymała wsparcie od razu. - Ale tylko dlatego, iż było nas na tę pomoc stać - powiedziała i zwróciła uwagę, iż nie wszyscy są w takiej komfortowej sytuacji finansowej jak ona. - Mieszkamy w dużym mieście, w którym ta pomoc była dostępna, choć wcale nie było o to tak prosto, bo poszliśmy prywatnie (...). W Warszawie są dostępni psychiatrzy dziecięcy, a są takie miejsca (...), gdzie na całe województwo jest trzech psychiatrów dziecięcych - wyznała ze smutkiem aktorka. Wcześniej myślała, iż uda się jej dostać do psychiatry na NFZ. Niestety, gwałtownie została sprowadzona na ziemię, dostając informację, iż taka wizyta najwcześniej byłaby możliwa za ponad pół roku. A jej córka potrzebowała natychmiastowej pomocy. Co ciekawe, poprosiła o nią sama nastolatka. Aktorka bała się w tamtym okresie wychodzić do pracy, by pod jej nieobecność nie wydarzyło się nic złego.
Córka Anny Dereszowskiej sama poprosiła o wizytę u psychiatry
16-letnia Lena to owoc związku Anny Dereszowskiej z aktorem Piotrem Grabowskim (relacja tych dwojga zakończyła się w 2012 roku). Przed laty rodzice wysłali Lenę do specjalisty, by poradziła sobie z ich rozstaniem. Wieloletnie rozmowy z psychologiem pomogły jej zrozumieć powagę sytuacji i swoje położenie. Przez to zwróciła się po dalszą pomoc. - Byliśmy w dobrej sytuacji, bo Lena była od długiego czasu w terapii ze względu na to, iż rozstaliśmy się z Piotrem. Bałam się tego, iż nie będę w stanie jej pomóc, iż coś przeoczę. Zresztą to zrobiłam, przeoczyłam. I ona w tej terapii powiedziała: "Mamo, ja sobie nie poradzę. Potrzebuję wsparcia niepsychologicznego. Muszę iść do psychiatry" - zdradziła odtwórczyni Judyty Bradeckiej w "Na Wspólnej". Aktorka powiedziała, iż od jakiegoś czasu jej córka czuje się świetnie i nie potrzebuje dalszego leczenia.
Potrzebujesz pomocy?
jeżeli przeżywasz trudności i myślisz o odebraniu sobie życia lub chcesz pomóc osobie zagrożonej samobójstwem, pamiętaj, iż możesz skorzystać z bezpłatnych numerów pomocowych:
Centrum Wsparcia dla osób dorosłych w kryzysie psychicznym: 800-70-2222
Telefon zaufania dla Dzieci i Młodzieży: 116 111
Telefon wsparcia emocjonalnego dla dorosłych: 116 123
Pod tym linkiem znajdziesz więcej informacji, jak pomóc sobie lub innym, oraz kontakty do organizacji pomagających osobom w kryzysie i ich bliskim. jeżeli w związku z myślami samobójczymi lub próbą samobójczą występuje zagrożenie życia, w celu natychmiastowej interwencji kryzysowej, zadzwoń na policję pod numer 112 lub udaj się na oddział pogotowia do miejscowego szpitala psychiatrycznego.