W czwartek 10 października przypadał Światowy Dzień Zdrowia Psychicznego. Tego dnia wiele osób postawiło na edukację i zwiększenie świadomości w zakresie zdrowia psychicznego, publikując w mediach społecznościowych historię swoich walk z chorobami. Do akcji dołączyła się też Anna Dereszowska, która opowiedziała o historii swojej córki. Jak się okazuje, nastolatka długo cierpiała na depresję. Jak podaje NFZ, w Polsce z tą chorobą walczy około 1,2 miliona osób.
REKLAMA
Zobacz wideo Anna Dereszowska w sukni ślubnej
Ile dzieci ma Anna Dereszowska? Aktorka opowiedziała o chorobie córki
Anna Dereszowska jest jedną z najpopularniejszych aktorek w Polsce, znaną z takich produkcji jak "Lejdis", "Nigdy nie mów nigdy" czy "Pitbull. Niebezpieczne kobiety". Prywatnie jest jednak szczęśliwą mamą trójki dzieci: 16-letniej Leny, 9-letniego Maksymiliana i 3-letniego Aleksandra. Na profilach w mediach społecznościowych artystki można zobaczyć wiele zdjęć szczęśliwej rodziny, jednak mało kto wie, iż nie zawsze w ich życiu było tak kolorowo. Dwa lata temu najstarsza córka Anny Dereszowskiej zmagała się z depresją. Choroba stała się ogromnym wyzwaniem dla całej rodziny, a o tym bolesnym doświadczeniu kobieta opowiedziała 3 września podczas wizyty w Senacie na konferencji "MówMY o zdrowiu psychicznym młodych ludzi". Teraz, z okazji Światowego Dnia Zdrowia Psychicznego, aktorka opublikowała na Instagramie fragment swojego przemówienia.
Co pomaga w walce z depresją? Aktorka ostro o pomocy od państwa
Podczas konferencji "MówMY o zdrowiu psychicznym młodych ludzi" Anna Dereszowska nie kryła emocji. Ze łzami w oczach opowiedziała o problemach, z jakimi zmagała się szukając pomocy dla swojej córki.
Staję przed państwem jako mama szesnastolatki, która dwa lata temu mierzyła się z depresją. Na szczęście nam się udało. (...) Jako mama, szukając pomocy w systemie zdrowotnym, zderzyłam się ze ścianą. Tej pomocy nie mogliśmy uzyskać. Na szczęście w dużym mieście, w Warszawie, udało nam się znaleźć pomoc prywatną. Na czas zdążyliśmy
- powiedziała w swoim przemówieniu. Aktorka stwierdziła, iż pomoc oferowana młodym ludziom jest w Polsce niewystarczająca. Zwróciła uwagę na to, iż politycy powinni dołożyć wszelkich starań, aby konsultacje ze specjalistami były łatwiejsze do uzyskania.
Mówię o tym dlatego, iż doświadczyłam braku rozwiązań systemowych. Takich, które pozwoliłyby wszystkim – rodzicom, nauczycielom, lekarzom, psychologom – działać wspólnie. Tego nam potrzeba! (...) Pani marszałek mówiła o tym, iż dużo w tej chwili mówimy na ten temat. Pan ambasador mówi, iż dużo zrobiliśmy. Mówimy dużo, ale wciąż jesteśmy na początku tej drogi. Mówię to z perspektywy tej maluczkiej, na samej końcu, czyli rodzica, który został postawiony w sytuacji, kiedy potrzebował pomocy tu i teraz, ale nie potrafił jej znaleźć
- wyjaśniła.
Dziękujemy, iż przeczytałaś/eś nasz artykuł.Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.