Anita Szydłowska i Adrian Szymaniak, znani z programu „Ślub od pierwszego wejrzenia”, od początku swojej wspólnej drogi sprawiali wrażenie idealnego małżeństwa. Jednak rzeczywistość okazała się dużo bardziej skomplikowana. W 2024 roku para przez jakiś czas żyła osobno i to na Anitę spadły wszystkie obowiązki związane z dziećmi i domem, potem nie kryli szczęścia, kiedy znów byli w komplecie, a teraz życie mocno ich doświadcza przez chorobę Adriana. Jak wiadomo, mierzy się on z glejakiem IV stopnia. Teraz Anita ze „Ślub od pierwszego wejrzenia” zabrała głos i zdradza, jak faktycznie wyglądają ich relacje!
Anita ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" o kryzysach z Adrianem
Anita nie ukrywa, iż od kiedy u Adriana Szymaniaka zdiagnozowano glejaka, diametralnie zmieniło się życie całej rodziny. Diagnoza przyszła nagle i stała się początkiem trudnego rozdziału. Adrian potrzebuje kosztownego leczenia, na które założył specjalną zbiórkę. Anita przyznaje wprost, iż ta sytuacja mocno zbliżyła ich do siebie i stąd podjęli decyzję o przyspieszonym ślubie kościelnym, a ona sama zdecydowała się zmienić nazwisko, aby "na szpitalnych korytarzach być już Panią Szymaniak".
W wywiadzie dla Party.pl Anita podkreśliła, iż w ich relacji też zdarzały się kłótnie, ale teraz są bliżej niż kiedykolwiek:
Okazuje się, iż Anita nigdy nie uważała ich za idealne małżeństwo i też musieli się docierać:
Ostatecznie jednak podkreśla, iż są bardzo szczęśliwi, a ten związek jest dla nich bardzo istotny i zawsze o niego walczyli:
Obejrzyjcie całą rozmowę z Anitą ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" na temat jej małżeństwa. Tak szczera jeszcze nie była!

Zobacz także:
- Anita ze “Ślubu od pierwszego wejrzenia" o ogromnych kosztach leczenia Adriana. Apeluje o pomoc
- Anita i Adrian ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" szykują się do ślubu kościelnego. Diagnoza wszystko przyspieszyła
