11 czerwca na platformie Netflix zadebiutował nowy polski serial "Aniela", którego gwiazdą jest Małgorzata Kożuchowska. Scenariusz napisał Paweł Demirski, a za kamera stanęli Jakub Piątek i Kuba Czekaj. W obsadzie są również m.in. Jacek Poniedziałek, Cezary Pazura, Gabriela Muskała i Anita Szepelska. Czy warto obejrzeć "Anielę"? Serial recenzuje dla Filmwebu Dawid Myśliwiec.
Dawid Myśliwiec pisze w swojej recenzji, iż rola Małgorzaty Kożuchowskiej w "Anieli" zapowiadała się jednak bardzo ciekawie – tytułowa bohaterka, bogaczka-megalomanka, traci społeczną pozycję oraz grunt pod nogami i musi na nowo "wymyślić siebie", odnajdując się w zupełnie nieznanej jej sytuacji. I choć nie po raz pierwszy mam wrażenie, iż doszliśmy już do granicy krytycznej, jeżeli chodzi o liczbę produkcji opowiadających o bogaczach i wyszydzających ich świat, to jednak "Aniela" jest w tej kwestii powiewem świeżości. Skupia się bowiem nie na polaryzacji świata obrzydliwie zamożnych (i możnych) oraz szarej rzeczywistości zwykłych śmiertelników, ale na szukaniu między nimi podobieństw. "Aniela" to opowieść o tym, jak kruche bywa poczucie bezpieczeństwa, i o tym, iż każdy z nas musi być gotowy na odnalezienie się w nowych, często mocno niesprzyjających okolicznościach.
Każdy, kto oglądał filmy Kuby Czekaja (on i Jakub Piątek nakręcili po cztery odcinki serialu) lub zna spektakle napisane przez Pawła Demirskiego (również twórcy seriali "Artyści" i "Udar"), wiedział, iż po "Anieli" można spodziewać się atrakcyjnych wizualiów i kreatywnych wyborów formalnych wynikających bezpośrednio z treści, dodaje Myśliwiec w swoim tekście. O produkcjach takich jak "Aniela" często mówi się, iż są energetyczne, teledyskowe, pulsujące i choćby nie wiem jak wyświechtane wydawały się te przymiotniki, do serialu Netfliksa pasują jak ulał. Duża w tym zasługa nie tylko dynamicznego montażu, świetnych ujęć i kolorystyki, ale też muzyki, nad którą czuwał duet Wojciech Urbański–Łukasz Palkiewicz.
Całą recenzję autorstwa Dawida Myśliwca przeczytacie TUTAJ.
Po szokującym publicznym incydencie z mężem, kobieta, żyjąca w świecie blichtru, traci wszystko i spada z lśniącego szczytu drabiny społecznej. Zmuszona jest odbudować swoje życie bez wsparcia złotej karty kredytowej. Podczas gdy pragnienie odzyskania opieki nad córką staje się dla niej siłą napędową w walce o powrót do dawnego życia, adaptacja do nowej, surowej rzeczywistości pozwala Anieli odkryć poczucie sprawiedliwości, którego wcześniej nie znała.
Recenzujemy serial "Aniela"
Dawid Myśliwiec pisze w swojej recenzji, iż rola Małgorzaty Kożuchowskiej w "Anieli" zapowiadała się jednak bardzo ciekawie – tytułowa bohaterka, bogaczka-megalomanka, traci społeczną pozycję oraz grunt pod nogami i musi na nowo "wymyślić siebie", odnajdując się w zupełnie nieznanej jej sytuacji. I choć nie po raz pierwszy mam wrażenie, iż doszliśmy już do granicy krytycznej, jeżeli chodzi o liczbę produkcji opowiadających o bogaczach i wyszydzających ich świat, to jednak "Aniela" jest w tej kwestii powiewem świeżości. Skupia się bowiem nie na polaryzacji świata obrzydliwie zamożnych (i możnych) oraz szarej rzeczywistości zwykłych śmiertelników, ale na szukaniu między nimi podobieństw. "Aniela" to opowieść o tym, jak kruche bywa poczucie bezpieczeństwa, i o tym, iż każdy z nas musi być gotowy na odnalezienie się w nowych, często mocno niesprzyjających okolicznościach.
Każdy, kto oglądał filmy Kuby Czekaja (on i Jakub Piątek nakręcili po cztery odcinki serialu) lub zna spektakle napisane przez Pawła Demirskiego (również twórcy seriali "Artyści" i "Udar"), wiedział, iż po "Anieli" można spodziewać się atrakcyjnych wizualiów i kreatywnych wyborów formalnych wynikających bezpośrednio z treści, dodaje Myśliwiec w swoim tekście. O produkcjach takich jak "Aniela" często mówi się, iż są energetyczne, teledyskowe, pulsujące i choćby nie wiem jak wyświechtane wydawały się te przymiotniki, do serialu Netfliksa pasują jak ulał. Duża w tym zasługa nie tylko dynamicznego montażu, świetnych ujęć i kolorystyki, ale też muzyki, nad którą czuwał duet Wojciech Urbański–Łukasz Palkiewicz.
Całą recenzję autorstwa Dawida Myśliwca przeczytacie TUTAJ.
"Aniela" – zwiastun

O czym opowiada "Aniela"?
Po szokującym publicznym incydencie z mężem, kobieta, żyjąca w świecie blichtru, traci wszystko i spada z lśniącego szczytu drabiny społecznej. Zmuszona jest odbudować swoje życie bez wsparcia złotej karty kredytowej. Podczas gdy pragnienie odzyskania opieki nad córką staje się dla niej siłą napędową w walce o powrót do dawnego życia, adaptacja do nowej, surowej rzeczywistości pozwala Anieli odkryć poczucie sprawiedliwości, którego wcześniej nie znała.