Amiya, czyli kobieca moc - recenzja Ryszarda Glogera
Zdjęcie: Fot. okładka płyty
Do śpiewania bluesa trzeba nie tylko talentu, umiejętności i szczególnej wrażliwości. Jak daleko sięgnąć pamięcią bluesa śpiewały kobiety. Ma Rainey, Bessie Smith, Ida Cox, Memphis Minnie. Współcześnie też mamy kogo słuchać i podziwiać. Shemekia Copeland, Mavis Staples, Ruthie Foster, to kilka z tych najwspanialszych. U nas do śpiewania bluesa kobiety się specjalnie nie garną. Pewnie jedną z przyczyn jest kalkulacja, co się bardziej opłaca. Młodym wykonawcom muzyka pop daje większe szanse zaistnienia, zarazem nie stawiając wygórowanych wymagań.