Jakie zespoły według Alexa Skolnicka zrobiły najwięcej dla thrash metalu? Jeden z nich „wystartował jak rakieta”.
Na początku lat 80. scena metalowa przechodziła metamorfozę. Z jednej strony rozwijało się wirtuozerskie granie z takimi gitarzystami jak Eddie Van Halen, z drugiej był New Wave Of British Heavy Metal. Ale w Kalifornii narodził się też thrash metal.
Gitarzysta Testament, Alex Skolnick, w wywiadzie dla „Defender of the Riff” wspomina, jak wielkie wrażenie zrobiło na nim thrashowe granie:
Widziałem Exodus. Exodus zaczął już zdobywać uznanie. Metallica wydała pierwszą płytę i wystartowała jak rakieta kosmiczna. Widziałem jeden z pierwszych koncertów Metalliki. Widziałem pierwszy koncert Slayera. Gdy pierwszy raz grali w Berkeley. Coś mi mówiło, iż choć było to granie inne niż wirtuozi, których słuchałem, bo słuchałem oczywiście Satrianiego, Randy’ego Rhoadsa, Eddiego Van Halena, ale zespoły takie jak Slayer i Exodus dały mi do zrozumienia, iż w Bay Area dzieje się coś innego. Taka muzyka wydawała się na adekwatnym miejscu we adekwatnym czasie. A Testament szukał nowego gitarzysty i ktoś mnie polecił.
Testament nie zwalnia tempa i pracuje nad nową płytą. Wokalista Chuck Billy o następcy „Titans Of Creation” z 2020 roku powiedział:
Ten album będzie bardzo wyjątkowy. Myślę, iż jestem bardziej podekscytowany również ze względu na jeden fakt – czas. Jestem osobą wierzącą w to, iż rzeczy dzieją się z pewnych powodów. No i jest [nowy perkusista Testament] Chris Dovas jammujący z nami i mający dużo czasu, aby przyjechać i spędzić go z Erikiem [Petersonem]. Jammując wymyślają dużo muzyki i ciężko nad nią pracują, nagrywają ją w domu i robią dema.
I dodał:
Kiedy po raz pierwszy zacząłem dostawać piosenki i riffy, mogłem stwierdzić, iż to coś innego. To wciąż jest Eric i ja to rozpoznaję, ale brzmiał na bardzo zainspirowanego. Wydaje mi się, iż to z powodu Chrisa – bardzo szybkiego, agresywnego perkusisty.
Nowy album zespołu Testament pojawi się prawdopodobnie w 2025 roku.