Al Pacino, Sonny Boy – premiera autobiografii

strefamusicart.pl 1 miesiąc temu
Zdjęcie: Al Pacino, Sonny Boy


Al Pacino rozbłysnął na scenie niczym supernowa. Od końca lat pięćdziesiątych, czasów Marlona Brando i Jamesa Deana, żaden aktor nie wdarł się tak przebojowo do świata kultury. „Sonny Boy” to wspomnienia człowieka, który niczego nie musi się już obawiać i nie pozostało mu nic do ukrycia. Opowieść o głębokiej i prawdziwej, nigdy nieutraconej, miłości do aktorstwa. Autobiografia Ala Pacino ukaże się już 27 listopada w przekładzie Dariusza Żukowskiego.
Pierwszą główną rolę filmową zagrał w 1971 roku „Narkomanach”. Do 1975 roku miał już za sobą cztery kolejne filmy – dwie części „Ojca chrzestnego”, „Serpico” oraz „Pieskie popołudnie”, które nie tylko odniosły sukces, ale także trwale zapisały się w historii kina.
Pacino był już wtedy po trzydziestce i zdążył niejedno przeżyć. Regularnie występował w teatrach awangardowych, był członkiem nowojorskiej bohemy i podejmował się różnych dorywczych prac.
Wychowywała go kochająca, ale niestabilna psychicznie matka oraz jej rodzice, ojciec natomiast porzucił rodzinę, gdy Pacino był dzieckiem. Najważniejsze lekcje odebrał jednak na ulicach Południowego Bronxu. Gdy nauczycielka dostrzegła jego talent i skłoniła go, by zdawał do słynnego nowojorskiego Liceum Sztuk Performatywnych, jego los się przesądził.
Na dobre i na złe, w biedzie i dostatku, wśród cierpień i euforii – aktorstwo stało się treścią jego życia, a aktorzy – jego plemieniem.
„Sonny Boy” to wspomnienia człowieka, który niczego nie musi się już obawiać i nie pozostało mu nic do ukrycia.
I wreszcie pewnego dnia na scenie – stało się. Spłynęła na mnie potęga ekspresji. Nie poszukiwałem jej. Na tym też polega piękno podobnych doświadczeń – nie trzeba za nimi gonić. Otworzyłem usta i nagle zrozumiałem, iż potrafię mówić. Słowa Strindberga wypowiadałem jak własne. Świat był mój i przepełniały mnie uczucia sięgające daleko poza Południowy Bronx. Opuściłem znajome terytoria. Stałem się częścią większej całości. Zrozumiałem, iż moje „ja” jest czymś więcej, niż dotąd sądziłem – iż należy do całego świa­ta, a nie tylko do jednego miejsca. „Co się dzieje?”, pomy­ślałem. Miałem wrażenie, iż unoszę się nad ziemią. Pomy­ślałem: „Tak, to jest to. Tuż obok. Wystarczy sięgnąć. Teraz wiem, iż to możliwe, obecne”. Nagle w jednej chwili połączy­łem się ze wszechświatem.
fragment książki
Al Pacino, aktor i reżyser, to wyjątkowa postać świata amerykańskiej sceny i kinematografii. Wychowywał się na Południowym Bronksie w Nowym Jorku, uczęszczał do Liceum Sztuk Performatywnych i studiował aktorstwo w Herbert Berghof Studio pod opieką Charlesa F. Laughtona oraz w Actors Studio, gdzie jego mentorem był Lee Strasberg.
Był dziewięciokrotnie nominowany do Nagrody Akademii, między innymi za filmy „Ojciec chrzestny”, „Pieskie popołudnie”, „Serpico”, „Ojciec chrzestny. Część II” oraz „Irlandczyk”. Oscara otrzymał w 1992 roku w kategorii najlepszy aktor za rolę w „Zapachu kobiety”. Dziewiętnastokrotnie nominowany do Złotych Globów, odebrał tę nagrodę cztery razy. Został także wyróżniony nagrodami Tony i Emmy (w obu przypadkach trzy nominacje i dwie nagrody). Otrzymał również prestiżową Obie Award.
Pacino został wyróżniony przez Kennedy Center, jest także laureatem nagrody American Film Institute za dorobek życia. Otrzymał National Medal of Arts z rąk prezydenta Obamy i Golden Globe’s Cecil B. DeMille Award za całokształt osiągnięć.
Idź do oryginalnego materiału