Aktor z "Rodziny zastępczej" był u progu wielkiej kariery. Tragiczna śmierć wstrząsnęła Polską

gazeta.pl 23 godzin temu
Marcin Kołodyński występował w "Rodzinie zastępczej". Widzowie uwielbiali jego rolę i czekali na kolejne projekty. Niestety, aktor zginął w 2001 roku.
Marcin Kołodyński urodził się 17 kwietnia 1980 roku w stolicy. Ukończył XXXIV Liceum Ogólnokształcące im. Miguela de Cervantesa w Warszawie. Karierę w show-biznesie rozpoczął w bardzo młodym wieku. Występował w programie "5-10-15", a później prowadził "Rower Błażeja". Największą rozpoznawalność przyniosła mu jednak rola Darka Kwiecińskiego w "Rodzinie zastępczej". Wiele osób wróżyło aktorowi wielką karierę. Tragiczny wypadek zmienił wszystko.


REKLAMA


Zobacz wideo Zając opowiedziała o poważnym wypadku. "Totalnie się..."


Marcin Kołodyński uderzył w ratrak. Ciało aktora znalazł kierowca pojazdu
Marcin Kołodyński zginął, mając zaledwie 20 lat. Do tragicznego wypadku doszło 1 lutego 2001 roku na stoku w Gliczarowie Górnym koło Białego Dunajca. Aktor z "Rodziny zastępczej" zjeżdżał wówczas na desce snowboardowej. Stok było dość słabo oświetlony, przez co Marcin Kołodyński nie zauważył, iż na jego trasie znajdował się ratrak. Zobaczył pojazd zbyt późno i nie zdążył zareagować. Z prędkością wjechał w maszynę. Nikt nie widział tragicznego wypadku. Ciało Marcina Kołodyńskiego znalazł kierowca pojazdu, który natychmiast wezwał pomoc. Niestety, było już za późno. Lekarze, którzy przybyli na stok, orzekli śmierć na miejscu około godziny 23. Pogrzeb aktora odbył się na Cmentarzu Komunalnym Północnym w Warszawie.


galOtwórz galerię
Monika Mrozowska wspomniała Marcina Kołodyńskiego. "Zazdrościłam mu tego"
Marcin Kołodyński i Monika Mrozowska poznali się na planie serialu "Rodzina zastępcza". Podczas rozmowy z portalem Onet aktorka wspomniała zmarłego kolegę. - Poznałam go na planie. Lubiłam słuchać jego szalonych pomysłów, gdyż wiedziałam, iż za moment wprowadzi je w życie. Zazdrościłam mu tego. Sprawdzał się jako dziennikarz, aktor, didżej, do tego osoba bardzo aktywna fizycznie. Wszędzie go było pełno - mówiła. Monika Mrozowska dodała, iż Kołodyński był niezwykle energiczny. Miał wiele pasji. "Rano jechał ze mną na zdjęcia do serialu, po południu leciał na uczelnię, a wieczorem miksował muzykę na imprezie. Nigdy nie wiedziałam, jak on to robi i skąd bierze tyle energii" - wyznała aktorka w rozmowie z Onetem.
Idź do oryginalnego materiału