Agnieszka Kaczorowska ma poważne problemy. Co się stało

zycie.news 3 godzin temu
Zdjęcie: Agniszka Kaczarowska, screen Youtube @RMFFM


Aktorka i tancerka nie tylko intensywnie przygotowuje się do nowej edycji Tańca z Gwiazdami, ale też występuje w „Klanie”, prowadzi wydarzenia artystyczne i aktywnie działa w mediach społecznościowych. Jak sama przyznała – za tą aktywnością stoi bardzo konkretny powód: budowa domu dla siebie i córek.

Ciężka praca, by spełnić marzenie

Gwiazda nie ukrywa, iż budowa domu stała się dla niej ogromnym wyzwaniem finansowym. Rosnące ceny materiałów i usług sprawiają, iż koszty rosną z tygodnia na tydzień.

– Budżet się nie spina. To wszystko tak bardzo dużo kosztuje i ja pracuję na bieżąco, pracuję dużo, żeby to wszystko ogarnąć – powiedziała w podcaście „Strip talk z gwiazdami”.

Skromne gniazdko zamiast wielkiej willi

Agnieszka Kaczorowska podkreśla, iż nie marzy o ogromnej willi. Chce stworzyć przytulne miejsce, w którym będzie mogła wychowywać swoje córki – Gabrysię i Emilię.

– Ja nie potrzebuję za dużo. Ja potrzebuję, żeby było ciepło, żeby było miło, żeby była miłość i żeby była cisza i spokój – tłumaczyła.

Choć marzy o komforcie, na początku liczy się przede wszystkim dach nad głową. – Najwyżej będziemy z dziewczynami spały na materacach. Wierzę, iż tuż po edycji programu będę mogła się wprowadzić – dodała.

Dom jako ostoja, nie miejsce pracy

Ciekawostką jest to, iż w planach Kaczorowskiej nie ma budowy sali treningowej. Jak przyznaje, jej dom ma być wyłącznie przestrzenią relaksu, a obowiązki zawodowe woli zostawić poza swoimi czterema ścianami.

– To jest bardzo zdrowe – stwierdziła, podkreślając, iż marzy o przestrzeni, w której będzie mogła naprawdę odpocząć.

Nowy rozdział w życiu gwiazdy

Dla Agnieszki Kaczorowskiej budowa domu to coś więcej niż inwestycja. To symbol nowego etapu w życiu – po trudnym rozstaniu z mężem i rozpoczęciu nowego związku. Artystka pokazuje, iż mimo ogromu obowiązków potrafi łączyć życie rodzinne, karierę i osobiste marzenia.

To jest bardzo, myślę, zdrowe - stwierdziła.

Idź do oryginalnego materiału