Czy Adrien Brody napotkał właśnie poważną przeszkodę na drodze do Oscara? I czy tą przeszkodą jest... sztuczna inteligencja? "The Brutalist" w reżyserii Brady'ego Corbeta zdobył Srebrnego Lwa na festiwalu w Wenecji oraz trzy Złote Globy i – jeszcze przed ogłoszeniem nominacji – jest dużym oscarowym faworytem. Zobaczymy jednak, jak Akademia zareaguje na informację o "wspomaganiu", z jakiego skorzystał aktor. O co chodzi?
Adrien Brody zbiera zewsząd pochwały za swój występ jako László Tóth, węgierski architekt, który po II wojnie światowej emigruje do Stanów Zjednoczonych. Właśnie ujawniono jednak, iż do ulepszenia węgierskiego akcentu aktora wykorzystano AI.
To nie takie proste. To wyjątkowo unikalny język, powiedział węgierski montażysta Dávid Jancsó, który pracował przy filmie. Adrien Brody i Felicity Jones przeszli odpowiedni trening i wykonali świetną pracę. Ale chcieliśmy, żeby efekt był doskonały i choćby Węgrzy nie byli w stanie zauważyć różnicy.
Dla osoby z anglosaskiego świata niektóre dźwięki mogą być bardzo trudne do uchwycenia. Najpierw próbowaliśmy dograć te najtrudniejsze elementy w postsynchronach z samymi aktorami. Potem próbowaliśmy z innymi aktorami, ale to się nie sprawdziło. Zaczęliśmy więc szukać innych opcji, żeby poprawić rezultat, dodał Jancsó. Większość ich węgierskich dialogów ma w sobie element mojego głosu. Byliśmy jednak bardzo ostrożni, żeby zachować oryginalny występ aktorski. Chodziło głównie o podmiankę poszczególnych liter, tu i tam. Można to zrobić samemu w ProTools, ale mieliśmy tak dużo dialogów po węgiersku, iż musieliśmy przyspieszyć proces. W innym wypadku postprodukcja trwałaby do dziś.
Uciekając z powojennej Europy, wizjonerski architekt László Toth przybywa do Ameryki, aby odbudować swoje życie, swoją pracę i małżeństwo z żoną Erzsébet po tym, jak w czasie wojny został zmuszony do rozstania przez zmieniające się granice i reżimy. Samotny w obcym, nowym kraju László osiedla się w Pensylwanii, gdzie bogaty i wybitny przemysłowiec Harrison Lee Van Buren dostrzega jego talent do budowania, ale władza i dziedzictwo mają swoją cenę...
AI poprawiło węgierski akcent Adriena Brody'ego
Adrien Brody zbiera zewsząd pochwały za swój występ jako László Tóth, węgierski architekt, który po II wojnie światowej emigruje do Stanów Zjednoczonych. Właśnie ujawniono jednak, iż do ulepszenia węgierskiego akcentu aktora wykorzystano AI.
To nie takie proste. To wyjątkowo unikalny język, powiedział węgierski montażysta Dávid Jancsó, który pracował przy filmie. Adrien Brody i Felicity Jones przeszli odpowiedni trening i wykonali świetną pracę. Ale chcieliśmy, żeby efekt był doskonały i choćby Węgrzy nie byli w stanie zauważyć różnicy.
Dla osoby z anglosaskiego świata niektóre dźwięki mogą być bardzo trudne do uchwycenia. Najpierw próbowaliśmy dograć te najtrudniejsze elementy w postsynchronach z samymi aktorami. Potem próbowaliśmy z innymi aktorami, ale to się nie sprawdziło. Zaczęliśmy więc szukać innych opcji, żeby poprawić rezultat, dodał Jancsó. Większość ich węgierskich dialogów ma w sobie element mojego głosu. Byliśmy jednak bardzo ostrożni, żeby zachować oryginalny występ aktorski. Chodziło głównie o podmiankę poszczególnych liter, tu i tam. Można to zrobić samemu w ProTools, ale mieliśmy tak dużo dialogów po węgiersku, iż musieliśmy przyspieszyć proces. W innym wypadku postprodukcja trwałaby do dziś.
"The Brutalist" – zwiastun
O czym opowiada "The Brutalist"?
Uciekając z powojennej Europy, wizjonerski architekt László Toth przybywa do Ameryki, aby odbudować swoje życie, swoją pracę i małżeństwo z żoną Erzsébet po tym, jak w czasie wojny został zmuszony do rozstania przez zmieniające się granice i reżimy. Samotny w obcym, nowym kraju László osiedla się w Pensylwanii, gdzie bogaty i wybitny przemysłowiec Harrison Lee Van Buren dostrzega jego talent do budowania, ale władza i dziedzictwo mają swoją cenę...
