33 lata temu ukazał się ” Ten ” – pierwszy studyjny album zespołu Pearl Jam

strefamusicart.pl 3 tygodni temu
Zdjęcie: Ten


27 sierpnia 1991 roku ukazał się ” Ten ” – pierwszy studyjny album zespołu Pearl Jam,

W 2003 album został sklasyfikowany na 207. miejscu listy 500 albumów wszech czasów magazynu Rolling Stone.

W Polsce album uzyskał status złotej płyty, podobnie jak jego wznowienie w edycji Deluxe.

Gitarzysta Stone Gossard i basista Jeff Ament grali razem w prekursorskim zespole grunge’owym Green River. Po rozwiązaniu grupy muzycznej w 1988 roku Ament i Gossard przyłączyli się do Mother Love Bone. Działalność formacji została przerwana w 1990 roku, gdy wokalista Andrew Wood zmarł w wyniku przedawkowania narkotyków, na krótko przed wydaniem debiutanckiego albumu grupy, Apple. Gossard i Ament, zdruzgotani tym faktem, ponownie zagrali ze sobą dopiero po kilkumiesięcznej przerwie. W tym czasie Gossard pracował nad materiałem, który był ostrzejszy niż to, co robił wcześniej. Zaczął też ćwiczyć z innym gitarzystą z Seattle, Mikiem McCreadym, członkiem nieistniejącego już wtedy zespołu Shadow. McCready namówił swojego kolegę do kontynuowania współpracy z Amentem. Trójka muzyków udała się do studia na osobne sesje z perkusistą Soundgarden, Mattem Cameronem, i byłym perkusistą Shadow, Chrisem Frielem, w celu nagrania kilka instrumentalnych demówek. Pięć z nagranych piosenek – „Dollar Short”, „Agytian Crave”, „Footsteps”, „Richard’s E” i „E Ballad” – zostało zebranych na taśmie o nazwie Stone Gossard Demos ’91. Rozpowszechnili ją w nadziei znalezienia wokalista i perkusisty.

Muzyk z San Diego, Eddie Vedder, zdobył kopię dema we wrześniu 1990 roku, kiedy otrzymał ją od byłego perkusisty Red Hot Chili Peppers, Jacka Ironsa. Wokalista wysłuchał demo, posurfował i następnego dnia napisał słowa do „Dollar Short”, „Agytian Crave” i „Footsteps”. „Dollar Short” i „Agytian Crave” zostały później przemianowane odpowiednio na „Alive” i „Once”. Gossard i Ament usłyszeli demo z jego wokalem i tekstami. Byli pod takim wrażeniem, iż zorganizowali mu lot na przesłuchanie do Seattle. W międzyczasie Vedder napisał słowa do „E Ballad”, przemianowanej na „Black”. Vedder przybył na miejsce 13 października 1990 roku i przez tydzień ćwiczył z zespołem (do którego dołączył perkusista Dave Krusen), pisząc w tym czasie jedenaście piosenek. niedługo potem otrzymał angaż jako wokalista, a zespół podpisał kontrakt z Epic Records.

Zespół, nazywający się wówczas Mookie Blaylock (na cześć koszykarza o tym nazwisku) rozpoczął nagrywanie debiutanckiego albumu w London Bridge Studios w Seattle w marcu 1991 roku wraz z producentem Rickiem Parasharem. Stone i Ament poprosili go o koprodukcję i realizację techniczną Ten po wcześniejszej współpracy nad albumem Temple of the Dog. Parashar zagrał także na pianinie, Fender Rhodes, instrumentach perkusyjnych, współtworzył harmonie wokalne i intro/outro albumu. Kilka utworów zostało wcześniej nagranych w London Bridge w styczniu, ale tylko „Alive” przeniesiono z tej sesji. Sesje albumowe były krótkie. Trwały zaledwie miesiąc, głównie ze względu na to, iż zespół miał już napisaną większość materiału na płytę. „Porch”, „Deep”, „Why Go” i „Garden” zostały po raz pierwszy nagrane podczas sesji albumowych; wszystkie inne powstały wcześniej podczas sesji demonstracyjnych. McCready powiedział, iż „Ten to głównie Stone i Jeff; ja i Eddie byliśmy wtedy dodatkiem”. Ament stwierdził: „Wiedzieliśmy, iż w tamtym momencie wciąż byliśmy daleko od bycia prawdziwym zespołem”

Sesje nagraniowe do Ten zostały zakończone w maju 1991 roku. Wtedy Krusen opuścił zespół, zgłaszając się na odwyk. Cierpiał wówczas na problemy osobiste. Krusen powiedział: „To było wspaniałe doświadczenie. Od początku istnienia tego zespołu czułem, iż to coś wyjątkowego” i dodał: „Musieli mnie puścić. Nie mogłem przestać pić i to powodowało problemy. Dali mi wiele szans, ale nie mogłem wziąć się w garść”. W czerwcu zespół dołączył do Tima Palmera w Anglii w celu miksowania. Palmer postanowił zmiksować album w Ridge Farm Studios w Dorking, przebudowanej farmie, która według niego znajdowała się „tak daleko od studia w Los Angeles lub Nowym Jorku, jak to tylko możliwe”. Palmer dodał kilka elementów do już nagranych piosenek, w tym kazał McCready’emu dokończyć gitarowe solo w „Alive” i poprawił intro do „Black”. Dograł pieprzniczkę i gaśnicę jako instrumenty perkusyjne w „Oceans”.

Lista utworów (wersja europejska płyty)

  1. “Once” – 3:51
  2. “Even Flow”– 4:53
  3. “Alive” – 5:40
  4. “Why Go” – 3:19
  5. “Black” – 5:43
  6. “Jeremy” – 5:18
  7. “Oceans” – 2:41
  8. “Porch” – 3:30
  9. “Garden” – 4:58
  10. “Deep” – 4:18
  11. “Release” – 9:04
  12. “Alive (live)” – 4:54
  13. “Wash” – 3:33
  14. “Dirty Frank” – 5:38

W recenzji dla „Rolling Stone” krytyk muzyczny David Fricke pozytywnie ocenił album, mówiąc, iż Pearl Jam „wpada w mistykę z prędkością warp”. Dodał również, iż Pearl Jam „wyciska wiele dramaturgii z kilku deklaratywnych akordów mocy pływających w pogłosie”. Allan Jones z „Melody Maker” zasugerował w swojej recenzji Ten, iż to Vedder „zapewnia Pearl Jam takie wyjątkowo fascynujące skupienie”. Steve Huey, redaktor „AllMusic”, nazwał to „bezbłędnie wykonanym arcydziełem hard rocka” i uważał, iż „impresjonistyczne teksty” Veddera są bardziej skuteczne dzięki jego pełnemu pasji wokalowi niż ich „konkretnemu znaczeniu”. „Q” nazwał album „hałaśliwym nowoczesnym rockiem, wzbogaconym zaraźliwymi motywami gitarowymi i napędzanym basem i perkusją” i dodał, iż „może być twarzą metalu lat 90-tych”. Ron Givens napisał w „Stereo Review”, iż „zespół brzmi monumentalnie, tworząc potężny ogień ryczących gitar, monumentalnego basu i perkusji oraz wokali płynących z głębi trzewi”. Don Kaye z „Kerrang!” zdefiniował album jako „introspektywny i nacechowane spokojną siłą emocjonalną”. Greg Kot napisał w „Chicago Tribune”: „Muzyka chwilami przesadzona i nieustępliwie pozbawiona humoru, niemniej jednak w najlepszych momentach wywiera hipnotyczną moc”.

Idź do oryginalnego materiału