„24 metry” Mikołaja Szpaczyńskiego w Galerii Widna 


magazynszum.pl 9 miesięcy temu

Mikołaj Szpaczyński nazywa siebie „asystentem przyrody” i współtworzy z przyrodą. Co to oznacza w praktyce? Ostatnie kilka lat artysta spędził na mozolnym, cierpliwym procesie odkopywania całkowicie zamulonej jaskini krasowej w jego rodzinnym Jaworznie na Wyżynie Śląskiej. Mikołaj Szpaczyński odkrył jaskinię krasową uformowaną w warstwie wapieni muszlowych morza triasowego. Ten fakt zapisze się w historii speleologii. Ale nie do końca to jest istotą wystawy. Jest nią bardzo specyficzna filozofia rzeźby. Awangardowa i powiązana z land-artem. Przed naszymi oczami postawione jest doświadczenie, i w nie warto wczuć się w Galerii Widna.

widok wystawy „24 metry” Mikołaja Szpaczyńskiego 
Galeria Widna , fot. Mateusz Hajman, dzięki uprzejmości Galerii Widna
widok wystawy „24 metry” Mikołaja Szpaczyńskiego 
Galeria Widna , fot. Mateusz Hajman, dzięki uprzejmości Galerii Widna
widok wystawy „24 metry” Mikołaja Szpaczyńskiego 
Galeria Widna , fot. Mateusz Hajman, dzięki uprzejmości Galerii Widna
widok wystawy „24 metry” Mikołaja Szpaczyńskiego 
Galeria Widna , fot. Mateusz Hajman, dzięki uprzejmości Galerii Widna
widok wystawy „24 metry” Mikołaja Szpaczyńskiego 
Galeria Widna , fot. Mateusz Hajman, dzięki uprzejmości Galerii Widna
widok wystawy „24 metry” Mikołaja Szpaczyńskiego 
Galeria Widna , fot. Mateusz Hajman, dzięki uprzejmości Galerii Widna

Artysta kładzie akcent na medytacyjną czynność odkopywania ciągu jaskini. To są tysiące godzin, w przeciągu czterech lat. Jaskinia została odkopana dzięki niewielkiego rzeźbiarskiego dłuta a każdy kilogram gliny namuliskowej jest wyciągnięty własnoręcznie. To swego rodzaju odsłonięcie i od-rzeźbienie, bo Mikołaj od-rzeźbił to co wyrzeźbiła meandrująca w wapieniu woda. Filozofia sztuki Mikołaja to swoiste ustępowanie pola naturze. Artysta otwiera widzów na świat doznań geologii, czasu i ciała, odczuwanych jako rodzaj jedności. Bo jaskinię poznaje się całym ciałem, w różnych warunkach. Jego rzeźba to wysiłek fizyczny i głęboki związek z ziemią.

widok wystawy „24 metry” Mikołaja Szpaczyńskiego 
Galeria Widna , fot. Mateusz Hajman, dzięki uprzejmości Galerii Widna

To doświadczenie performatywne artysty, który współpracuje z przyrodą. Szpaczyński porusza się po nie do końca rozpoznanym w polskiej sztuce terytorium land-artu w sposób nie ustępujący amerykańskim czy brytyjskim klasykom. Wśród artystek i artystów którzy w ostatnim czasie odwołują się do land-artu wyróżnia się autentyzmem postawy. Bo oczywiście planetarny kryzys ekologiczny wyzwolił w polskiej sztuce wysyp realizacji eko-artowych i nazywanych land-artem, z których wiele jest powierzchownych. Podejście Szpaczyńskiego zdecydowanie się od nich odróżnia. Jego praktyka twórcza jest swoistą ucieczką z pola sztuki, jest wskazaniem na naturę i oddaniem jej głosu. Udaje mu się w pewnym sensie przewędrować w czas geologiczny i uczy nas widzieć z tej perspektywy.

Idź do oryginalnego materiału