23–29 stycznia

magazynszum.pl 1 rok temu

Gorzów Wielkopolski

Za Młodymi Wilkami – jednym z najciekawszych festiwali sztuki najmłodszych osób, który funkcjonuje od 2014 roku, stoi duet Zorka Wollny i Łukasz Jastrubczak. Na co dzień prowadzą Pracownię Działań Interdyscyplinarnych na szczecińskiej Akademii Sztuki, zachęcając studentów i studentki do praktykowania sztuki jako procesu i eksperymentu. Zarówno proces, jak i eksperyment zawiera w sobie różnorakie próby – włącznie z tą generalną. Właśnie taki tytuł – Próba generalna – otrzymała wystawa, która otworzy się 28 stycznia (sobota) w gorzowskim MOS-ie. Wezmą w niej udział osoby związane z Pracownią (Alicja Małek, Marta Kubiak, Marianna Czaczkowska, Klaudyna Szymańska, Paulina Pawłowska, Julia Pomykała, Mikołaj Tomczak, Adrian Bulak, Anhelina Avizhych, Agata Kuzko i Kajetan Wójcik) prezentując swoje działania w procesie i odczarowując grozę prób generalnych, jakimi bywają debiutanckie wystawy. Niektórzy mówią, iż im wcześniej, tym lepiej – a lepiej, bo pierwsze kroki przyjemniej stawiać pod opieką doświadczonych osób.

Kraków

W Galerii Piana 27 stycznia (piątek) otworzy się indywidualna wystawa Michała Sroki Merz Proun In-between. Artysta związany z Akademią Sztuk Pięknych w Krakowie stawia na badanie relacji pomiędzy przestrzenią i znajdującymi się w niej obiektami – zarówno z perspektywy architektonicznej, jak i artystycznej. Zgodnie z intencjami Sroki, wystawa w formie instalacji na miesiąc zaanektuje krakowską galerię, stając się polem badawczym do tego, co czyni przestrzeń miejscem i jak na tę transformację wpływają wprowadzone do niej obiekty.

„Małe formy” Michała Sroki w Galerii Sztuki Wozownia CZYTAJ!

Warszawa

Guillaume Apollinaire w poemacie Wzgórza twierdził, iż „niektórzy ludzie są jak wzgórza”, które „widzą daleko całą przyszłość / Dużo lepiej niż teraźniejszość”. Ta nowa sztuka przepowiadania – o której narodzinach pisał Apollinaire – bywa udziałem twórczyń i twórców, zwłaszcza tych z z rewolucyjnym i eksperymentatorskim zacięciem. Dlatego nieprzypadkowo jubileuszowa wystawa w Spectra Art Space zawdzięcza swój tytuł surrealistycznemu poecie. Od 25 stycznia (środa) w siedzibie Fundacji Rodziny Staraków zobaczymy prace klasyków i klasyczek współczesności: m.in. Andrzeja Wróblewskiego, Magdaleny Abakanowicz, Jana Dobkowskiego, Wojciecha Fangora, Stanisława Fijałkowskiego, Stefana Gierowskiego, Marii Jaremy, Tadeusza Kantora, Katarzyny Kobro, Jerzego Nowosielskiego, Marii Pinińskiej-Bereś, Erny Rosenstein, Kajetana Sosnowskiego, Henryka Stażewskiego, Władysława Strzemińskiego, Aliny Szapocznikow, Teresy Tyszkiewicz i Ryszarda Winiarskiego.

Patryk Bułhak, „Porzucone córki Tygrysa”, dzięki uprzejmości Pracowni Duży Pokój i artysty

Dzień później, w Pracowni Duży Pokój otworzy się wystawa fotografii Patryka Bułhaka Porzucone córki Tygrysa. Fotograf wyjechał do Sri Lanki podążając śladem pamięci o brutalnym konflikcie pomiędzy Tamilami a Syngalezami, w którym zginęło co najmniej 40 tys. cywili. Wojna domowa na wyspie oficjalnie zakończyła się w 2009 roku, gdy wojska zdusiły siły Tamilskich Tygrysów i wprowadziły przymusowy program reedukacyjny dla mniejszości tamilskiej. Bułhak podróżując po Sri Lance dokumentował Tamilki – rebeliantki naznaczone wojenną traumą i zepchnięte na margines społeczeństwa. Premiera projektu fotograficznego odbyła się na festiwalu W Ramach Sopotu w 2022 roku.

Tego dnia otworzy się również wystawa Bruno Schulz. Żelazny kapitał ducha w Muzeum Literatury, które włącza się w obchody Roku Brunona Schulza. Obok klasycznych prac artysty z Drohobycza, na pokazie kuratorowanym przez Janka Owczarka znajdziemy realizacje Zuzanny Bartoszek, Katarzyny Kozyry, Tomasza Kręcickiego, Jana Możdżyńskiego, Cyryla Polaczka i Aleksandry Waliszewskiej. Na ile schulzowskie wątki rezonują we współczesności i na jaki obraz tego twórcy się składają, dowiemy się w Muzeum Literatury.

„Montaże. Debora Vogel i nowa legenda miasta” w Muzeum Sztuki w Łodzi [PL/ENG] CZYTAJ!

kolaż Maryny Siliakovej, 2022, dzięki uprzejmości artystki

Natomiast 27 stycznia (piątek) w Warszawskiej Świetlicy Krytyki Politycznej Jasna 10 zobaczymy Reflections of the war, czyli wystawy prac Maryny Siliakovej wraz z osobami uczestniczącymi w warsztatach tworzenia kolażu. Siliakova, stypendystka 4. edycji Programu Wsparcia Środowisk Twórczych, z wykształcenia jest chemiczką, jednak po przeprowadzce do Polski postanowiła oddać swoje doświadczenia związane z wojną wykorzystując sztukę kolażu. Do inicjatywy zaprosiła innych artystów i artystki z Ukrainy: Alinę Novoselską, Anię Panchenko, Diliarę Kvashę, Elenę Kulish, Iren Moroz, Irinę Leibovich, Irynę Borodin, Liię Adam, Mariię Yakymenko, Viktoriię Sharun, Viktoriię Sushan i Vladyslava Sorokina.

„Nigdy nie będziesz szła sama” to hasło, które pojawiło się z pełną mocą w przestrzeni publicznej całkiem niedawno, ale zyskało na nośności w związku z rozmaitymi protestami, jakie przetaczały się (i przetaczają) przez Polskę. To nie tylko wyraz solidarności z postulatami osób protestujących, ale również opór wobec bezprecedensowej po 1989 roku brutalności policji. Indywidualna wystawa Adama Kozickiego Nigdy nie będziesz szła sama w Biurze Wystaw opiera się na cyklu prac, w którym artysta przepracowuje własne doświadczenie z zatrzymania i aresztu. Jak pisze kuratorka, Kathryn Zazenski „To opowieść o dehumanizacji i systemowej, instytucjonalnej przemocy, która utrzymuje swoją władzę poprzez wzbudzanie strachu i podziałów. Podczas gdy dezorientacja i izolacja hamuje zdolność do oporu, świadectwo tych doświadczeń jest amunicją, dzięki której proces zostaje odwrócony, a władza odzyskana”. Wystawa otworzy się 28 stycznia (sobota).

„Środki przymusu bezpośredniego” Adama Kozickiego i Małgorzaty Mycek w Galerii Łęctwo CZYTAJ!

Wrocław

Jarosław Potoczny, „Pompa”, 2004, technika własna (sztuczne futro, silikon, neon), 132 cm x 164 cm; dzięki uprzejmości 66P i artysty

W 66P sezon wystawienniczy otwiera indywidualna wystawa Jarosława Potocznego Save as, której wernisaż odbędzie się 26 stycznia (czwartek). Pokaz, który kuratoruje Łukasz Kropiowski otwiera się cytatami z Davida Graebera i Ericha Fromma, które stanowią wprowadzenie do wystawy o pesymistycznym wydźwięku. W niej centralną metaforą staje się labirynt, w którym funkcjonuje życie ograniczone elektrycznym pastuchem oczekiwań społecznych i warunków ekonomicznych. Potoczny wykorzystuje w swojej praktyce artystycznej materiały, które kojarzone są z wizualnością późnego kapitalizmu i wpisanymi w niego sprzecznościami.

Idź do oryginalnego materiału