Nie ma mocnych na 100 dni do matury. Polska komedia zgromadziła podczas trzeciego weekendu wyświetlania jeszcze ponad 80 tys. widzów po umiarkowanym spadku, a w sumie od premiery mogła pochwalić się widownią powyżej 700 tys.. To póki co drugi najlepszy wynik odnotowany w tym roku przez polską premierę i czwarty ogólnie. Najlepszą nowością okazał się Mickey 17, który wylądował na drugim miejscu weekendowego zestawienia.
Najnowszy film Bong Joon-ho wystartował z poziomu nieco ponad 60 tys. sprzedanych biletów, co jest dziesiątym najlepszym otwarciem w tym roku. Odnotowany rezultat można jednak uznać za średnio zadowalający i taki, który wpisuje się w postawę tego tytułu na innych rynkach. Poprzedni film reżysera, Parasite, wystartował wprawdzie w wynikiem trzykrotnie słabszym, jego dystrybucja była jednak dużo bardziej ograniczona (100 ekranów w porównaniu do 244, które otrzymał Mickey 17), a dzięki bardzo pozytywnym recenzjom, wysokim ocenom widzów oraz ostatecznie także oscarowemu sukcesowi tamten tytuł zgromadził u nas w sumie ponad 420 tys. widzów. Nowość poprzedniego weekendu nie ma szans na taki rezultat (szacujemy ok. 250 tys. widzów).
Nowości w pierwszej dziesiątce było jednak więcej. Polski Wujek Foliarz zainteresował nieco ponad 25 tys. widzów na 179 ekranach, niemiecka animacja Elfey rozrabiają przyciągnęła nieco ponad 20 tys. widzów, a inna polska produkcja – Ja jestem Niepokalane Poczęcie – zgromadziła od piątku do niedzieli blisko 15 tys. widzów. Tuż za TOP10 wylądował najnowszy film Paolo Sorrentino, Bogini Partenope, którą podczas premierowego weekendu zobaczyło nieco ponad 13 tys. widzów, a wraz z pokazami przedpremierowymi niemalże 24 tys.. Premierowo pokazywane było także anime Dragon Ball Z: Battle of Gods, którego widownia mogła nieznacznie przekroczyć pułap 10 tys..
W pierwszej dziesiątce znalazło się miejsce jeszcze m.in. dla dwóch komedii romantycznych oraz dwóch filmów grozy. Z grona tych pierwszy lepiej sprzedało się Przepięknie!. Widownia polskiej wersji niemieckiego hitu Wunderschön skurczyła się mniej więcej o połowę względem otwarcia i wyniosła blisko 45 tys.. Póki co zobaczyło ją 208 tys. widzów. Tymczasem czterokrotnie wyższą widownią może pochwalić się czwarta część przygód Bridget Jones. Podczas piątego weekendu zobaczyło ją jeszcze ok. 25 tys. widzów, a w sumie ok. 825 tys.. To póki co trzeci najlepszy wynik w tym roku.
Jeśli chodzi o horrory, to nieco lepiej mogła spisać się Małpa, która podczas swojego d
rugiego weekendu przestraszyła nieco ponad Małpawidzów (a w sumie Małpa). Prawdopodobnie nieco mniej widzów (ale także ok. 17 tys.) zgrmoadził jeszcze Nosferatu. Najnowszy film Robera Eggersa zainteresował już blisko 340 tys. widzów (w tej chwili już ok. 350 tys.) i jest w tej chwili ósmą najlepiej sprzedającą się premierą w polskich kinach w tym roku.
Źródła: boxoffice.pl, Stowarzyszenie Filmowców Polskich