Tragiczne dzieje powojennego Prudnika przybliży prudnickie muzeum podczas zwiedzania miasta w świetle lamp naftowych. Podczas spotkania zostanie przypomniana historia getta utworzonego przez Armię Czerwoną dla niemieckich mieszkańców, których później wysiedlono na zachód.
- Wycieczka będzie poświęcona Prudnikowi z lat 1945-46 - mówi Marcin Husak, dyrektor tamtejszego muzeum. - Tematyka trudna, ale niezwykle ważna, bo prudnickie getto. Będziemy starali się pokazać te zakamarki, a jednocześnie okazać szacunek trudnym relacjom lat 45-46. To wszystko będzie się odbywać na kanwie autobiograficznej powieści Harry’ego Thürka „Lato umarłych snów”. Stąd też czas nieprzypadkowy, kiedy lato nam się kończy, natomiast zaczyna się jesień. Wydana w 1993 roku książka Harry’ego Thürka opowiada o losach Niemców umieszczonych w prudnickim getcie. Przybyli do miasta Polacy oraz stacjonujący tam rosyjscy żołnierze zmuszali ich do wykonywania różnych pracy. Podczas piątkowego (26.09) spotkania z historią Prudnika zostaną również przypomniane postacie Antoniego Błaszczyńskiego, pierwszego powojennego burmistrza oraz Franza Pietscha, ostatniego niemieckiego proboszcza. Spotkanie rozpocznie…Zwiedzanie Prudnika ulicami powojennego getta. 'Tematyka trudna, ale niezwykle ważna'
Zdjęcie: Panorama dawnego Prudnika [fot.polska-org.pl]




