Związek pod presją reflektorów. Dlaczego Nosowska i Klynstra nie dotrwali do ślubu?

viva.pl 6 godzin temu
Zdjęcie: Fot. Studio69 / Studio69 / Forum


Miłość na pierwszą stronę i rozstanie w cieniu reflektorów. Historia związku Katarzyny Nosowskiej i Redbada Klynstry miała zakończyć się ślubem. Zamiast ceremonii były jednak łzy i głośne rozstanie, które poruszyło fanów.

View Ediplayer on the source website

Katarzyna Nosowska i Redbad Klynstra — historia miłości, która miała skończyć się ślubem

Liderka zespołu Hey przez długi czas chroniła swoją prywatność. kilka choćby mówiła o swoim macierzyństwie i relacjach z mężczyznami. Do czasu... Ku zaskoczeniu wszystkich, w 2000 roku pojawiła się na okładce magazynu „Elle”. Co więcej, nie była na niej sama. Towarzyszył jej ówczesny partner — Redbad Klynstra. Para wyglądała na bardzo zakochanych.

Co skłoniło ich do wzięcia udziału w sesji? Okazuje się, iż miała być ona przygotowaniem do ceremonii zaślubin. „Może nie w białej sukni, bo biały kolor pogrubia, ale raczej tradycyjny", przyznała ulubienica słuchaczy. Zakochani byli już po zaręczynach, mieli choćby zaplanowaną datę ślubu na marzec 2000 roku. Nic więc dziwnego, iż sesja została zatytułowana „Wieczór panieński”. Para jednak odwlekała to w czasie... Nie śpieszyli się z przysięgą małżeńską. „Okazało się, iż afera związana ze ślubem jest zbyt duża, żebym mogła się teraz na tym skupić. Mam w tej chwili nową płytę, koncerty i różne inne akcje. Redbad też jest zajęty", opowiadała. [cyt. muzyka.interia.pl].

„Wydawało nam się, iż jest to szalenie proste. Mówi się - „Dzień dobry, to może my chcielibyśmy się związać na całe życie", a ksiądz odpowiada - „Jakże się cieszę, proszę bardzo, jesteście związani". Okazuje się jednak, iż to jest tak strasznie wielkie zamieszanie, pożera mnóstwo nerwów, pieniędzy, iż teraz nie mamy na to czasu", dodawała wokalistka w tej samej rozmowie. [cyt. muzyka.interia.pl].

  • ZOBACZ TEŻ: Została sama z dziećmi, rozstanie wiele ją kosztowało. To do niego śpiewała z utęsknieniem w hicie z lat 80.

Katarzyna Nosowska i Redbad Klynstra — bolesne rozstanie i jego powody

Zamiast łez szczęścia, polały się łzy smutku. Katarzyna Nosowska i aktor postanowili się rozstać. Do planowanego przez długi czas ślubu nigdy nie doszło... Był to ogromny cios dla artystki. Kilka lat później na łamach „VIVY!” przyznała, iż „wszyscy znają moją historię z poprzednim narzeczonym. Okładka w kolorowym magazynie, relacja z wieczoru panieńskiego, a potem bolesne rozstanie. Zaczynam przypuszczać, iż związki opowiedziane w prasie kończą się wraz z wyczerpaniem nakładu. Drugi raz tak nie chcę", wspominała z goryczą.

Później artyści unikali pytań dotyczących ich relacji, chociaż raz zdarzył się wyjątek. W 2004 roku portal Plejada informował, iż aktor obwiniał media o rozpad tego związku. Ogromne zainteresowanie miało negatywnie wpłynąć na ich życie prywatne. „Dziennikarze nie dawali nam spokoju. Bez przerwy dzwonili. Milczeliśmy. Menedżer Kasi powiedział, iż telefon zamilknie, jak zgodzimy się, choć na małą porcję zwierzeń. Zrobiliśmy to. Opowiedzieliśmy o swoim związku w kolorowym miesięczniku. I to, co było między nami, gdzieś prysło", cytował jej słowa serwis Plejada wiele lat temu.

  • SPRAWDŹ TEŻ: Mieli dzieci, wspólne mieszkanie i... nigdy nie wzięli ślubu. Związek Bosaka rozpadł się po cichu
Idź do oryginalnego materiału