Zapraszam dzisiaj na
Zrazy wołowe z wędzoną słoniną i cebulą

Kupiłam ostatnio u rzeźnika ponad kg wołowiny. Dawno nie jedliśmy zrazów, więc ... Poprosiłam od razu o pokrojenie i rozbicie mięsa, dzięki czemu jest większa pewność, iż wyjdzie miękkie i będzie dobrze pokrojone... W domu pokroiłam je na mniejsze kawałki i jeszcze rozbiłam. Przyprawiłam solą, pieprzem i majerankiem, natarłam musztardą (dzięki temu mięso jest po upieczeniu miękciejsze) i wstawiłam na noc do lodówki.
Na następny dzień na każdy plaster nałożyłam pokrojoną wędzoną słoninę i cebulę.





Po tym czasie wyjęłam z patelni zrazy i zrobiłam sos - dodałam mąkę wymieszaną z wodą i śmietaną. Przyprawiłam solą i pieprzem do smaku.
Podałam z puree ziemniaczanym i marynowanymi buraczkami.

Smacznego!







