Żona Owsiaka nie wytrzymała po finale WOŚP. Nie gryzła się w język, poruszenie na całą Polskę

pomponik.pl 1 dzień temu
Zdjęcie: pomponik.pl


Za nami 33. Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, który znów zakończył się rekordowym wynikiem. W ostatnich tygodniach Jerzy Owsiak mierzył się jednak z wieloma przykrościami i problemami, a krytyka jego działalności w tym roku przybrała zaskakujący rozmiar. Ludzi wspierających akcję było jednak więcej, co prawdopodobnie cieszy założyciela fundacji, ale też i wspierającą go od lat żonę. Niespodziewanie tuż po finale Lidia Niedźwiecka-Owsiak postanowiła - niejako w imieniu męża - zabrać głos, nie gryzła się przy tym w język. Oto szczegóły.


Tegoroczny finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy znów zakończył się rekordowym wynikiem, co oficjalnie potwierdził sam Jerzy Owsiak. Ta radosna nowina z pewnością dała założycielowi WOŚP dużo euforii i przywróciła wiarę w ludzi.
Wszak w ostatnich tygodniach mógł w nią nieco zwątpić. Przypomnijmy, iż zaczął on dostawać wstrząsające listy od anonimowych nadawców, którymi musiały zająć się odpowiednie służby. Reklama


Trudne chwile Jerzego Owsiaka przed 33. Finałem WOŚP


Ogromną krytykę przeprowadziła stacja Sakiewicza, która próbowała swoim widzom obrzydzić postać Owsiaka, a przy okazji nakłonić do wpłacania, ale na ich potrzeby związane z działalnością stacji.
W obronie Owsiak tłumnie stanęły rodzime gwiazdy. Oburzenia nie krył m.in. Radosława Majdan czy Agnieszka Kaczorowska. Do aukcji włączyli się licznie sportowcy, aktorzy czy piosenkarze. Hitem okazała się m.in. oferta Maćka Musiała, ale i Lewandowscy też nieźle namieszali.
Zebrana kwota już imponuje (na teraz to już prawie 180 mln), a przecież to jeszcze nie koniec liczenia.
Po tym wszystkim głos postanowiła zabrać Lidia Niedźwiecka-Owsiak udała się do TVN, gdzie w "Faktach po Faktach" zdradziła, jak było im z Jurkiem ciężko. Doszło choćby do tego, iż po otrzymaniu tych listów nie wiedzieli, jak to wszystko się skończy i czy jest sens dalej pomagać.


Żona Owsiaka nie wytrzymała po finale WOŚP. Mówi to wprost


"Na końcu w tych trudnych chwilach, bo co tu dużo mówić, był moment taki, gdzie już nie wiedzieliśmy, co będzie dalej, otrzymaliśmy naprawdę ogromne wsparcie od przyjaciół, znajomych, ale przede wszystkim od Polek, Polaków - tych, którzy są z nami, którzy są z nami dzisiaj, którzy z nami grają cały czas i za to bardzo dziękuję. Bo to naprawdę dało nam tę energię, dało nam tego kopa do tego, żeby dzisiejszy dzień wyglądał tak, jak wyglądał" - wyznała żona Owsiaka.
Następnie nie wytrzymała i postanowiła wprost zwrócić się do krytyków i krzykaczy, żeby im nie przeszkadza w dalszej działalności!
"Tak sobie myślę, iż prosiłabym o spokój, o to, by nam nie przeszkadzać, byśmy mogli sobie dalej działać i robić te ważne i dobre rzeczy, bo ciągle uważam, iż robimy rzeczy bardzo potrzebne nam wszystkim" - dodała na koniec kobieta.
Zobacz też:
TVP nie wytrzymała ws. WOŚP i Owsiaka. Oficjalnie ogłosili, to koniec
Lewandowska już nie wytrzymała ws. WOŚP i Owsiaka. W nocy wydała komunikat, mówi to wprost
Jerzy Owsiak nie pojawi się na finale WOŚP? Rzeczniczka właśnie przekazała
Idź do oryginalnego materiału