Żona Oliwiera Janiaka wyznała to niespodziewanie, nikt nie miał pojęcia. Mówi wprost o tym, co przeszła

viva.pl 7 godzin temu
Zdjęcie: Zuza Krajewska i Bartek Wieczorek/LAF AM


Nikt nie spodziewał się, jak potoczy się ich historia. Karolina Malinowska i Olivier Janiak są razem od 23 lat – to związek, który przetrwał próbę czasu. Dziś modelka i dziennikarz są rodzicami trzech synów, a ona sama rozpoczęła nowy etap życia jako psycholog. W poruszającym wywiadzie opowiada o miłości, zmianach i rodzinie.

Miłość, która narodziła się mimo wszystko

Karolina Malinowska nie kryje, iż początki jej znajomości z Olivierem Janiakiem były dalekie od romantycznych uniesień. Ich ścieżki przecięły się w pracy, ale to nie była miłość od pierwszego wejrzenia. Wręcz przeciwnie – unikała go i nie chciała choćby rozmawiać.

Co się zmieniło? Czas i... prawda o nim. Podczas wspólnej realizacji jednego z projektów Olivier Janiak odsłonił przed Karoliną zupełnie inne oblicze – ciepłego, autentycznego człowieka. Wtedy coś się w niej przełamało. Tak zaczęła się historia, która trwa już 23 lata i wciąż się pisze.

ZOBACZ TEŻ: Internauci przecierają oczy. Tak wygląda najstarszy syn Oliviera Janiaka

Przepis na trwały związek według Karoliny Malinowskiej

Małżeństwo Karoliny Malinowskiej i Oliviera Janiaka to nie tylko związek medialny, ale przede wszystkim głęboka relacja oparta na zaufaniu i rozmowie. W wywiadzie modelka podkreśla, iż to właśnie szczerość i partnerstwo są fundamentami ich życia razem.

"Ja nie mam pojęcia, jaka jest recepta. Chyba się po prostu trzeba lubić. I wystarczy" - stwierdziła gwiazda dla Świata Gwiazd.

Zbudowali wspólny świat, w którym każde z nich ma przestrzeń do rozwoju, ale też są dla siebie oparciem. Taka harmonia w dzisiejszych czasach to rzadkość, ale im się udało.

Nowa rola: psycholog z pasją

Zmiany, które przyniosło życie, zaprowadziły Karolinę w zupełnie nową stronę. Choć zaczynała jako modelka, dziś z dumą przedstawia się jako psycholog. Jak przyznała, zawsze fascynowała ją ludzka psychika i emocje, ale dopiero teraz, po latach, postanowiła zrobić z tego swój zawód.

CZYTAJ TEŻ: Karolina Malinowska w nowej fryzurze wygląda jak nastolatka! Ledwo ją poznaliśmy...

"Bardzo jestem mojemu mężowi wdzięczna. Nie ukrywa, iż podjęcie się w wieku 40 lat studiów dziennych, to było spełnienie marzeń" - wyznała.

Prowadzi własny gabinet, w którym wspiera ludzi w kryzysie, pomaga odnaleźć wewnętrzny spokój. To dla niej nie tylko praca, ale misja – dawanie nadziei, siły, wsparcia.

"Mam pacjentów swoich od dłuższego czasu. Nie jestem psychoterapeutą, pracuję jako psycholog. Piszę artykuły do jednego z poważnych tytułów traktujących o psychologii" - przyznała w wywiadzie.

Rodzina – ich wspólne centrum wszechświata

Trzech synów: Fryderyk, Christian i Julian – to właśnie oni są dla Karoliny i Oliviera największym skarbem. W wywiadzie Malinowska podkreśla, iż rodzina jest ich największą wartością. Starają się wychowywać dzieci w duchu otwartości, empatii i zrozumienia. Mimo intensywnych karier, zawsze znajdują czas na wspólne chwile, które – jak mówią – są fundamentem ich codzienności.

Dom, który stworzyli, to miejsce ciepła, bezpieczeństwa i rozmów – o wszystkim, bez tabu.

Nowe horyzonty i marzenia

Karolina Malinowska nie ukrywa, iż to dopiero początek jej nowej drogi. Poza prowadzeniem gabinetu psychologicznego, marzy o napisaniu książki – osobistej, ale jednocześnie inspirującej dla innych kobiet, które pragną zmian. Chce pokazać, iż nigdy nie jest za późno na nowy start, iż każda z nas może odkryć swoje prawdziwe „ja”.

Jej historia to opowieść o sile, przemianie i miłości – takiej, która zaczęła się niespodziewanie, przetrwała wszystko i dziś inspiruje.

Źródło: Pomponik

Idź do oryginalnego materiału