Żona Macieja Rybusa z wymownym wpisem o rozstaniu. "Nagle zdałam sobie sprawę..."

gazeta.pl 1 dzień temu
Zdjęcie: https://www.instagram.com/m.rybus_31/


Maciej Rybus poznał Rosjankę Lanę Baimatową w 2017 roku w restauracji. Para wzięła później ślub i doczekała się dwóch synów. Teraz czytamy niepokojący wpis żony piłkarza, która wspomina o rozłące...
Maciej Rybus dla ukochanej był w stanie przeprowadzić się do Rosji. Ich wspólne zdjęcia zalewały Instagram, a ostatnio kadry zostały ukryte, co wielu zaskoczyło. Lana Rybus zaczęła choćby posługiwać się panieńskim nazwiskiem. To nie koniec zastanawiających sygnałów dotyczących tej dwójki i plotek o rozstaniu.

REKLAMA







Zobacz wideo Pamiętacie?



Żona Rybusa ze szczerym wpisem. Emotikona daje do myślenia
Partnerka piłkarza najpierw pokazała, jak spędza czas w towarzystwie synów Roberta i Adriana. Następnie zmieniła ton i zdecydowała się na wpis o sferze uczuciowej. "Zawsze szukałam miłości, ale potem zauważyłam, iż uśmiecham się do małych dzieci, witam się z ulicznymi kotami, dzielę się najlepszym kawałkiem ciasta, zapamiętuję drobne szczegóły o tych, których kocham, szczerze cieszę się z osiągnięć przyjaciół, wierzę w ludzi, choćby jeżeli nie wierzą w siebie i nagle zdałam sobie sprawę, iż to ja jestem miłością" - napisała na Instagramie Baimatowa. To kolejna oznaka być może tego, iż Rosjanka rozstała się z piłkarzem. Do wpisu została dołączona emotikona plastra. Co sądzicie o wpisie Lany?
PRZECZYTAJ WIĘCEJ: Czarnecki o Schreiber i swojej eks. Wspomniał o sprawach rozwodowych



Maciej Rybus w odróżnieniu od innych piłkarzy postawił na Rosję. Dlaczego?
Sportowiec rozwijał karierę w rosyjskich klubach i choćby po rozpoczęciu wojny w Ukrainie nie zmienił miejsca zamieszkania w odróżnieniu od innych polskich piłkarzy. Po występowaniu w barwach Rubina Kazań przeszedł do amatorskiego klubu Aminevo. To jednak nie był jedyny powód pozostania w Rosji. Piłkarz wiedział, iż jego żona jest związana z krajem. - Myśleliśmy o tym, ale nie wiem, czy Lana umiałaby się w Polsce odnaleźć. Byłaby daleko od rodziny, przyjaciół, nie znałaby języka. Tak samo nasi synowie, którzy głównie mówią po rosyjsku. Dla nich byłaby to całkowita nowość. Ja sam nie mieszkam w Polsce od kilkunastu lat - mówił swego czasu dla tvpsport.pl. Dawniej wspominał, iż żyje mu się w Rosji bardzo wygodnie. - Lubię życie w Rosji, w Moskwie. gwałtownie się tam zaaklimatyzowałem, poznałem język, ludzi, którzy są moimi przyjaciółmi. Rodzina czuje się tam komfortowo - mówił.
Idź do oryginalnego materiału