Zofia Zborowska jest aktualnie szczęśliwą mamą dwóch córek - czteroletniej Nadziei i rocznej Jaśminy, które wychowuje wraz z mężem Andrzejem Wroną. Celebrytka chętnie pokazuje w mediach społecznościowych swoją codzienność z dziećmi, dbając przy tym o ich prywatność - nigdy nie publikuje twarzy dziewczynek. W niedawnym "Q&A" zorganizowanym na InstaStories jedna z obserwatorek Zborowskiej zadała jej pytanie o utratę ciąży. Aktorka postanowiła powrócić do bolesnych doświadczeń sprzed lat i wyjawiła internautce, jak sobie z tym poradziła.
REKLAMA
Zobacz wideo Kiedy Zofia Zborowska pokaże córkę w sieci? Wyjaśnia, dlaczego ją chroni
Zofia Zborowska o utracie ciąży. Ujawniła obserwatorce, jak poradziła sobie z tym przed laty
"Nikomu nie życzę takiego doświadczenia, jakim jest poronienie. A mierzenie się z taką stratą w kontekście ciągłych pytań o to 'kiedy dziecko?' było dla nas niezwykle trudne. Stąd moje odwieczne prośby do was, aby nigdy nikomu nie zadawać takich pytań. Na szczęście nasza historia ma happy end i tego samego życzę wam z całego serca" - napisała w poście z 2021 roku Zborowska, ujawniając, iż walczyła o zajście w ciążę, gdyż wcześniej zdiagnozowano u niej zespół antyfosfolipidowy, który znacznie to utrudniał.
5 sierpnia aktorka postanowiła wrócić do tematu utraty ciąży, odpowiadając na pytanie jednej z obserwatorek na Instagramie. Internautka zapytała wprost Zborowską, jak ta poradziła sobie po poronieniu. "Terapia. Czekałam rok. Pojechałam do Indii, szukałam przyczyny" - zaczęła gwiazda w szczerym wpisie. "Odbudowałam się psychicznie i fizycznie (dużo lepsze wyniki krwi) i po roku zaszłam znowu. Ale wcześniej nie próbowałam. Chciałam być gotowa" - dodała Zborowska.
Zofia Zborowska stawia sprawę jasno jeżeli chodzi o wizerunek jej dzieci w sieci. "Mamy XXI wiek i tak to wygląda"
Jak wspominaliśmy, Zborowska często udostępnia w mediach zdjęcia z córkami, których wizerunków jednak nie pokazuje. W rozmowie z Plotkiem w 2023 roku aktorka wyjawiła, dlaczego tak bardzo zależy jej na prywatności dzieci. - Na pewno im później się wpuści dzieci w media społecznościowe, tym lepiej. Ludzie, którzy założyli Facebooka, Instagrama nie pozwalają mieć dzieciom mediów społecznościowych, myślę, iż nie bez przyczyny. Nie chciałabym, żeby ona weszła w ten świat za prędko, myślę, iż nie dam rady ją przed tym uchronić. Mamy XXI wiek i tak to wygląda. Natomiast my chronimy jej wizerunek między innymi dlatego, iż to są bardzo nowe media i nie mam pojęcia, jaki to będzie miało wpływ na dzieci, które są wychowywane na setkach tysięcy widzów, codziennie - opowiedziała reporterce Plotka Zborowska.