Wczoraj w warszawskim Multikinie Złote Tarasy odbyła się uroczysta premiera filmu "O psie, który jeździł koleją 2". W pełnym świetnej zabawy i atrakcji dla dzieci wydarzeniu uczestniczyli odtwórcy głównych ról: Adam Woronowicz, Monika Pikuła, Liliana Zajbert, Maksymilian Zieliński, Michalina Łabacz oraz reżyserka filmu Magdalena Nieć.
Na zielonym dywanie dopisali celebryci, ale nie mieli szans z prawdziwymi gwiazdami wieczoru, czyli odtwórcami głównych psich ról: Luny i Lampo. Psiaki, które grały również w pierwszej części przygód psa-podróżnika, specjalnie na premierę przyjechały z Węgier, w których na co dzień mieszkają. Premierę poprowadził Tomasz Śliwiński.
Po udanej operacji w USA Zuzia (Liliana Zajbert) wraz ze swoimi rodzicami (Mateusz Damięcki i Monika Pikuła) wraca do Polski. Na czas jej nieobecności Lampo, czyli znany w całym kraju jako PKPies ukochany czworonóg dziewczynki, zostaje oddany pod opiekę dyrektora stacji kolejowej (Adam Woronowicz). Uporządkowane życie mężczyzny, który zgodził się przyjąć pod swoje skrzydła owczarka szwajcarskiego, zamienia się w chaos wymieszany z bałaganem. Mimo okazjonalnych psot, Lampo wciąż uwielbia jeździć pociągami. Pewnego dnia nie wraca jednak ze swoich wojaży o spodziewanym czasie, a ślad po nim urywa się i nie pomaga choćby nadajnik GPS przypięty do obroży. Spanikowany dyrektor postanawia przygarnąć ze schroniska psa tej samej rasy co Lampo, aby na jaw nie wyszło zniknięcie podopiecznego. Kiedy Zuzia przyjeżdża w rodzinne strony od razu orientuje się, iż obecny na stacji zwierzak to nie jej ukochany pies, a w dodatku to suczka i ma na imię Luna. Wspólnie ze swoim przyjacielem Antkiem i nową kudłatą kompanką udają się w pełną przygód podróż, aby rozwiązać zagadkę zniknięcia Lampo. W ślad za nimi rusza oczywiście spanikowany dyrektor.
Na zielonym dywanie dopisali celebryci, ale nie mieli szans z prawdziwymi gwiazdami wieczoru, czyli odtwórcami głównych psich ról: Luny i Lampo. Psiaki, które grały również w pierwszej części przygód psa-podróżnika, specjalnie na premierę przyjechały z Węgier, w których na co dzień mieszkają. Premierę poprowadził Tomasz Śliwiński.

Po udanej operacji w USA Zuzia (Liliana Zajbert) wraz ze swoimi rodzicami (Mateusz Damięcki i Monika Pikuła) wraca do Polski. Na czas jej nieobecności Lampo, czyli znany w całym kraju jako PKPies ukochany czworonóg dziewczynki, zostaje oddany pod opiekę dyrektora stacji kolejowej (Adam Woronowicz). Uporządkowane życie mężczyzny, który zgodził się przyjąć pod swoje skrzydła owczarka szwajcarskiego, zamienia się w chaos wymieszany z bałaganem. Mimo okazjonalnych psot, Lampo wciąż uwielbia jeździć pociągami. Pewnego dnia nie wraca jednak ze swoich wojaży o spodziewanym czasie, a ślad po nim urywa się i nie pomaga choćby nadajnik GPS przypięty do obroży. Spanikowany dyrektor postanawia przygarnąć ze schroniska psa tej samej rasy co Lampo, aby na jaw nie wyszło zniknięcie podopiecznego. Kiedy Zuzia przyjeżdża w rodzinne strony od razu orientuje się, iż obecny na stacji zwierzak to nie jej ukochany pies, a w dodatku to suczka i ma na imię Luna. Wspólnie ze swoim przyjacielem Antkiem i nową kudłatą kompanką udają się w pełną przygód podróż, aby rozwiązać zagadkę zniknięcia Lampo. W ślad za nimi rusza oczywiście spanikowany dyrektor.