Znany rosyjski pisarz zagrał w filmie o zgniłym Zachodzie. Prawie nikt w Rosji nie poszedł jednak do kina
Zdjęcie: Zachar Prilepin na spotkaniu z czytelnikami w Moskwie w 2020 r.
Rosyjski film "Tolerancja" w reżyserii Andrieja Graczowa, w którym prokremlowski pisarz Zachar Prilepin po raz pierwszy zagrał główną rolę, okazał się kompletną klapą finansową. Pomimo finansowania ze środków publicznych i udziału znanych aktorów, seanse oglądało średnio trzech widzów, a już pod koniec września film został wycofany z dystrybucji. — Ludzie po prostu nie kupowali biletów — poinformowała firma dystrybuująca film.