Konrad Berkowicz, poseł i jeden z liderów Konfederacji, znalazł się w centrum skandalu po tym, jak został przyłapany na rzekomej "próbie kradzieży" w sklepie IKEA. Jak podają źródła, incydent dotyczył wyniesienia ze sklepu patelni i talerzy, które nie zostały zeskanowane przy kasie samoobsługowej.
Polityk nie zaprzecza doniesieniom i otwarcie przyznał się do sytuacji. Jak tłumaczył, robił zakupy w pośpiechu i słuchał czegoś na słuchawkach. W rezultacie nie zauważył, iż niektóre przedmioty nie zostały nabite na kasie. „Zwykła nieuwaga. Patelnia i talerze”, napisał Berkowicz w oświadczeniu.
Podkreślił również, iż przyjął mandat i przeprosił za sytuację. Dodał, iż nie zasłaniał się immunitetem poselskim, co jego zdaniem odróżnia go od innych polityków zamieszanych w kontrowersje, takich jak Mejza czy Sterczewski.
Donald Tusk ostro ocenił zachowanie polityka Konfederacji. Berkowicz przyznał się do winy
Premier Donald Tusk skomentował sytuację w mediach społecznościowych. Premier polskiego rządu nie gryzł się w język.
W odpowiedzi na komentarz premiera, Konrad Berkowicz przyznał się do winy, ale także ostro skrytykował Donalda Tuska.
View oEmbed on the source website View oEmbed on the source websitePolicja potwierdziła medialne doniesienia o incydencie w IKEI
Na incydent zareagował również Sławomir Mentzen, współprzewodniczący Konfederacji. W publicznym wpisie wyraził poparcie dla Berkowicza i skrytykował sposób, w jaki sprawa została nagłośniona. „Robienie z tej oczywistej pomyłki próby kradzieży jest głupie. A atakowanie go przez odpowiedzialnych za wielomilionowe wały polityków to zwykła żenada”, skomentował Mentzen.
To kolejna medialna sprawa z udziałem członka tej partii. Niedawno ujawniliśmy, iż pierwsza interpłciowa gwiazda TVN i polityk Konfederacji są parą. Mężczyzna postanowił opuścić swoje ugrupowanie polityczne.
Rzecznik policji w rozmowie z dziennikarzami potwierdził, iż w sklepie IKEA rzeczywiście doszło do próby kradzieży. Nie wskazano jednak oficjalnie, kto był sprawcą. Mimo to, polityk sam przyznał się do winy i przyjął mandat, co potwierdza jego udział w incydencie.
Zobacz także: Wielka niespodzianka po chrzcinach syna Daniela Martyniuka! Tak naprawdę ma na imię wnuk Zenka
View oEmbed on the source website
