Znany bank alarmuje. Eksperci mówią wprost, ile pieniędzy musisz mieć w domu

warszawawpigulce.pl 1 godzina temu

Instytucje finansowe, które przez lata wmówiły nam, iż przyszłość należy do płatności cyfrowych, teraz publicznie przyznają się do własnej porażki. Największe europejskie banki wydały alarmujące ostrzeżenie: wypłaćcie gotówkę i trzymajcie ją w domu, zanim będzie za późno. Dlaczego? Bo nadciąga fala cyberataków, która może sparaliżować całą infrastrukturę finansową Europy. A Saxo Bank po raz pierwszy w historii swoich prognoz skupił uwagę właśnie na Polsce, przewidując scenariusz siedemdziesięciodwugodzinnego blackoutu wywołanego cyberatakiem. Czy to realne zagrożenie, czy tylko straszenie? Niestety dane nie pozostawiają złudzeń.

Fot. Shutterstock / Warszawa w Pigułce

Co to oznacza dla ciebie?

Wyobraź sobie sytuację: wstajesz rano, próbujesz zapłacić kartą w sklepie, ale terminal nie działa. Wchodzisz do aplikacji bankowej, ale nie możesz się zalogować. Idziesz do bankomatu, ale jest martwy. Telefon działa, internet też, ale wszystkie systemy bankowe są offline. To nie science fiction – to dokładnie to, co wydarzyło się w Hiszpanii w kwietniu 2025 roku podczas siedemdziesięciodwugodzinowego blackoutu energetycznego. W ciągu zaledwie pięciu sekund z krajowej sieci zniknęło sześćdziesiąt procent mocy, terminale płatnicze przestały działać, bankomaty odmówiły posłuszeństwa, a sklepy przyjmowały tylko gotówkę. Hiszpania straciła prawie pół miliarda euro w ciągu dwudziestu czterech godzin, a liczba transakcji spadła o pięćdziesiąt pięć procent.

Teraz analitycy duńskiego Saxo Banku ostrzegają, iż identyczny scenariusz może się wydarzyć w Polsce. W pierwszych tygodniach zimy, gdy zapotrzebowanie na energię sięga szczytu, złośliwy kod przeniknie do przemysłowych systemów sterowania siecią energetyczną. Operatorzy stracą kontrolę nad infrastrukturą i będą zmuszeni do awaryjnego odłączenia całego systemu. Przez siedemdziesiąt dwie godziny kraj się zatrzyma. Spółki energetyczne stracą na wartości choćby sześćdziesiąt procent w ciągu tygodnia, banki sparaliżuje brak działających bankomatów i systemów płatności, logistyka i handel detaliczny ucierpią przez zamrożone magazyny i łańcuchy chłodnicze.

Dlaczego Polska? Eksperci Saxo Banku wskazują na najważniejszy problem: nasza gospodarka rozwija się błyskawicznie, szczególnie w sektorze logistycznym, ale infrastruktura energetyczna za tym nie nadąża. Mamy kruche sieci, archaiczne systemy sterowania i procesy podatne na skoordynowane ataki. To idealna mieszanka dla cyberprzestępców szukających słabego ogniwa w europejskim systemie.

Banki mówią wprost: żaden system nie jest bezpieczny

To bezprecedensowy moment w historii nowoczesnej bankowości. Instytucje, które jeszcze niedawno obiecywały stuprocentowe zabezpieczenie transakcji cyfrowych, dziś otwarcie przyznają: żaden elektroniczny system nie jest całkowicie bezpieczny. Pierwszy kwartał 2025 roku przyniósł dramatyczny wzrost cyberataków na europejskie banki – trzykrotnie więcej niż rok wcześniej. To nie są chaotyczne próby włamania, ale systematyczne kampanie prowadzone przez zaawansowane grupy hakerskie, często powiązane z agencjami wywiadowczymi państw.

Estonia doświadczyła tego na własnej skórze w 2022 roku. Masywny atak DDoS sparaliżował główne instytucje finansowe na prawie czterdzieści osiem godzin. Przez dwa dni obywatele nie mogli wypłacać gotówki, płacić kartami ani korzystać z bankowości internetowej. Sklepy odmówiły przyjmowania kart płatniczych. Kraj faktycznie wrócił do czasów przedcyfrowych, ale bez przygotowania na taki scenariusz większość ludzi była bezradna.

Europejski Bank Centralny uruchomił program wzmocnienia cyberbezpieczeństwa z budżetem przekraczającym dziesięć miliardów euro, ale eksperci ostrzegają: asymetria sił jest ogromna. Banki muszą chronić wszystkie punkty wejścia przez dwadzieścia cztery godziny na dobę, podczas gdy wystarczy jedna udana penetracja systemu, żeby sparaliżować infrastrukturę na dni lub tygodnie.

Ile gotówki musisz mieć w domu?

Holenderski Bank Centralny oficjalnie zaleca kwotę od dwustu do pięciuset euro, czyli około tysiąca złotych. Szwedzki bank centralny rekomenduje sto siedemdziesiąt euro. Dla Polski eksperci wskazują na przedział pięćset–tysiąc złotych jako minimum pozwalające przetrwać tydzień bez dostępu do bankowości elektronicznej. Ekspert ds. survivalu ppłk Dariusz Paździoch idzie znacznie dalej i sugeruje przygotowanie równowartości miesięcznych wydatków – od trzech do sześciu tysięcy złotych, w zależności od wielkości gospodarstwa domowego.

To nie są przypadkowe liczby. Banki dysponują informacjami o rosnącym zagrożeniu, których nie ujawniają publicznie. Według źródeł zbliżonych do sektora finansowego, instytucje przygotowują się na scenariusz masowych cyberataków już w nadchodzących miesiącach. Prezes NBP Adam Glapiński podkreślał wprost: gotówka pełni rolę, której nic nie może zastąpić w sytuacji ataku cybernetycznego.

Polacy już reagują – gotówka w obiegu bije rekordy

Dane Narodowego Banku Polskiego nie pozostawiają wątpliwości: wartość gotówki w obiegu na koniec sierpnia 2025 roku osiągnęła rekordowe czterysta czterdzieści trzy miliardy złotych, co oznacza wzrost o siedem i cztery dziesiąte procenta od początku roku. We wrześniu nastąpił prawdziwy wyskok – gotówka w obiegu wzrosła o prawie dwanaście miliardów złotych w jeden miesiąc. To najwyższy miesięczny wzrost od marca 2022 roku, czyli od początku wojny w Ukrainie. Dynamika wzrostu przyśpieszyła do trzynastu i sześciu dziesiątych procenta rok do roku – najwyższej wartości od kwietnia 2022.

NBP prognozuje, iż do końca 2025 roku wartość obrotu gotówką będzie o około dziesięć procent większa niż w poprzednim roku. Banki notują czterdziestoprocentowy wzrost wypłat w dużych miastach i muszą częściej uzupełniać bankomaty. To nie przypadek – Polacy pamiętają kryzysy i wiedzą, iż w momentach niepewności tylko fizyczne pieniądze dają realną pewność.

Paradoks cyfryzacji: płatności rosną, ale gotówka wraca do łask

Wbrew wszystkim prognozom o społeczeństwie bezgotówkowym, fizyczne pieniądze przeżywają renesans. Pandemia, wojna, ryzyko blackoutów i cyberataki sprawiły, iż gotówka wraca do łask nie jako nostalgiczny relikt, ale jako element odporności państw i gospodarstw domowych. Oficjalny serwis rządowy USA raportuje dwa tysiące trzysta dwadzieścia dwa i dziewięć dziesiątych miliarda dolarów gotówki w obiegu na koniec 2024 roku. Europejski Bank Centralny potwierdza: na koniec 2024 roku wartość banknotów euro w obiegu sięgnęła około tysiąc pięćset osiemdziesiąt osiem miliardów euro, czyli więcej niż przed pandemią.

W Polsce sytuacja wygląda jeszcze wyraźniej. NBP podaje, iż dziewięćdziesiąt siedem procent badanych wciąż korzysta z gotówki. Do dwudziestu pięciu złotych gotówka dominuje bezapelacyjnie, a według badań EBC z 2024 roku, w czternastu z dwudziestu państw strefy euro gotówka pozostaje najczęściej używanym instrumentem płatniczym. W Słowenii, na Malcie, w Austrii i we Włoszech jej udział wciąż przekracza sześćdziesiąt procent transakcji.

Scenariusze kryzysu: od cyberataku po zwykłą awarię

Eksperci ostrzegają przed kilkoma możliwymi scenariuszami paraliżu finansowego. Pierwszy to celowy cyberatak na infrastrukturę bankową, który może sparaliżować systemy płatności na kilka dni lub tygodni. Drugi to blackout energetyczny – jak ten hiszpański – który w ciągu sekund pozbawi miliony ludzi dostępu do własnych pieniędzy. Trzeci to po prostu masowa awaria techniczna.

Trzynastego września w Polsce doszło do masowej awarii terminali płatniczych. Sklepy zaczęły przyjmować tylko gotówkę, a klienci ruszyli do bankomatów. Problemy techniczne trwały tylko kilka godzin, ale już pokazały, jak kruchy jest system bezgotówkowy. Wystarczy jeden błąd w oprogramowaniu operatora płatności, żeby sparaliżować tysiące punktów sprzedaży w całym kraju.

Według raportu Verizon w ubiegłym roku odnotowano trzy tysiące trzysta trzydzieści sześć incydentów bezpieczeństwa w instytucjach finansowych na świecie, z czego co trzeci zakończył się wyciekiem danych. Agencja Unii Europejskiej ds. Cyberbezpieczeństwa zarejestrowała czterysta osiemdziesiąt osiem incydentów w branży finansowej, przy czym blisko połowa dotyczyła banków. Komisja Nadzoru Finansowego ostrzega, iż przeciętna polska firma z sektora bankowo-finansowego jest atakowana niemal tysiąc razy w tygodniu.

Co robić z gotówką w domu?

Przechowuj ją w bezpiecznym miejscu – najlepiej w sejfie domowym lub w dyskretnym, trudno dostępnym schowku. Absolutnie nie informuj postronnych osób o posiadanej rezerwie. jeżeli zdecydujesz się na większe kwoty, rozważ ubezpieczenie mienia. Pamiętaj, iż gotówka traci wartość przez inflację – w tej chwili w Polsce to około dwa i pół procenta rocznie – dlatego powinna być traktowana jako zabezpieczenie awaryjne, a nie długoterminowa strategia inwestycyjna.

Gotówkę najlepiej podzielić na różne nominały. Małe kwoty ułatwiają dokonywanie drobnych transakcji w lokalnych sklepach, szczególnie gdy systemy płatnicze nie działają i sprzedawcy nie mogą wydać reszty z dużych banknotów. Warto mieć sporo dwudziestek i pięćdziesiątek, a nie tylko setki czy dwustki.

Rządowe Centrum Bezpieczeństwa od lat zaleca tworzenie kompleksowych zapasów awaryjnych, a doświadczenia z Hiszpanii tylko potwierdziły słuszność tych rekomendacji. Gotówka to tylko jeden z elementów przygotowania na cyberkatastrofę. Równie ważne jest posiadanie zapasów wody pitnej, żywności niewymagającej chłodzenia, lekarstw, baterii i latarki.

Przyszłość: koniec cyfrowych utopii

Długoterminowo możemy być świadkami odwrotu od skrajnej cyfryzacji na rzecz systemów hybrydowych, gdzie bezpieczeństwo będzie priorytetem. Banki, które przez lata zamykały oddziały i bankomaty, muszą teraz przewartościować swoje strategie. Fizyczna infrastruktura może okazać się kluczowa w przypadku awarii systemów cyfrowych.

Komunikat europejskich banków to nie alarmizm – to praktyczne ostrzeżenie oparte na realnych zagrożeniach. Historia pokazuje, iż instytucje finansowe raczej bagatelizują zagrożenia niż je przesadzają. To pierwszy raz, gdy banki tak otwarcie przyznają się do słabości swoich systemów. jeżeli same instytucje, które przez lata promowały rewolucję bezgotówkową, teraz zalecają trzymanie fizycznych pieniędzy w domu, warto potraktować to ostrzeżenie poważnie.

Czy scenariusz Saxo Banku się zmaterializuje? Może nigdy. Ale Estonia w 2022, Hiszpania w kwietniu 2025 i polska awaria terminali we wrześniu pokazują, iż paraliż systemu finansowego nie jest już tylko teoretycznym zagrożeniem. To realne ryzyko, na które każdy powinien być przygotowany. Bo gdy nadejdzie kryzys, będzie już za późno na bieganie do bankomatów.

Idź do oryginalnego materiału