Edyta Pazura zdecydowała się zabrać głos w sprawie aktu oskarżenia wobec znanych aktorów - Bogusława L. i Magdaleny C., którzy usłyszeli zarzuty za nielegalne reklamowanie alkoholu. Zdaniem celebrytki to zbyt mało - według niej problem sięga znacznie głębiej, a reklama alkoholu, choćby w legalnej formie, wciąż jest w Polsce powszechna.
REKLAMA
Zobacz wideo Cezary Pazura o związku z Edytą. "Odczuwam swój wiek"
Edyta Pazura skomentowała akt oskarżenia wobec Bogusława L. i Magdaleny C. Nie gryzła się w język
Edyta Pazura od dawna promuje zdrowy styl życia i otwarcie mówi o swojej decyzji, by całkowicie zrezygnować z alkoholu. Jak sama przyznała, nie chce zaprzepaścić efektów ćwiczeń i diety przez sięganie po alkohol. W świetle tych przekonań, żona Cezarego Pazury zdecydowała się skomentować niedawny akt oskarżenia wobec Bogusława L. i Magdaleny C. "Jeszcze niech się wezmą za tych, co piwa reklamują... Dla przypomnienia. W Polsce codziennie sprzedaje się trzy miliony małpek. Alkohol jest przyczyną wielu rodzinnych dramatów oraz patologii, a przez cały czas leje się strumieniami..." - napisała Edyta Pazura na swoim Instagramie.
Podobne podejście do alkoholu ma zresztą mąż celebrytki, który już wcześniej mówił o negatywnym wpływie alkoholu na swoje życie prywatne. "Boję się jak coś ma nade mną władzę. Nigdy nie lubiłem być pijany, bo traciłem kontrolę. Lęk mnie paraliżował. Ja po wódce nie bawiłem się dobrze, tylko się bałem. To po cholerę mam to pić - żeby się bać?" - opowiadał Cezary Pazura w rozmowie z Żurnalistą.
Bogusław L. i Magdalena C. z zarzutami ws. reklamy alkoholu
Przypomnijmy, iż 18 sierpnia 2025 roku do Sądu Rejonowego dla Warszawy-Śródmieście wpłynął akt oskarżenia wobec Bogusława L. i Magdaleny C. za udział w nielegalnej promocji alkoholu. Oskarżeni zostali również przedstawiciele producenta oraz agencji reklamowej odpowiedzialnej za przygotowanie materiałów promocyjnych. Rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Warszawie, Piotr Skiba, w rozmowie z "Polityką" ujawnił szczegóły śledztwa. - W jednej z umów wprost przewidziano zapis dotyczący pokrycia przez producenta szkody, jaką jeden z oskarżonych mógłby ponieść w przypadku skazania go na karę grzywny z tytułu nielegalnej reklamy - podkreślił. Przypadek Bogusława L. i Magdaleny C. może skończyć się poważnymi konsekwencjami finansowymi - od dziesięciu tys. do choćby pół miliona złotych kary. Więcej na ten temat przeczytasz tutaj: Bogusław L. i Magdalena C. na celowniku prokuratury. Znani aktorzy usłyszeli zarzuty.