
“Spider-man” z Tomem Hollandem w roli głównej już od pierwszej odsłony okazał się sporym sukcesem. Każda z trzech odsłon, która trafiła do kin została przyjęta ciepło przez fanów.
Dodatkowo ostatnia część, “Spider-Man: Bez drogi do domu” okazała się absolutnym hitem w kinach. Film zarobił niemal 2 miliardy dolarów na całym świecie, co czyni go najlepiej zarabiającym “Spider-Manem” w historii marki.
Nikogo nie zaskoczy więc fakt, iż prace nad czwartą częścią serii z Tomem Hollandem były w zasadzie pewne. Sony wzięło się do pracy, a produkcja już niedługo trafi na wielki ekran.
Sony poinformowało jednak, iż jest zmuszone przesunąć datę premiery “Spider-mana 4”. Fani odkryli powód i nie chodzi w nim o opóźnienie prac nad produkcją.
Sony nie chce “walczyć” z filmem Nolana
Największe wytwórnie biorą od uwagę kilka czynników jeżeli chodzi o wyznaczenie terminu premier. Istotna jest poprzedzająca premierę kampania marketingowa, a także moment w kalendarzu.
Innym kluczowym czynnikiem są jednak premiery pozostałych hitów. Żaden film nie chce potencjalnie rywalizować o widza z inną dużą produkcją.
Taka sytuacja może mieć miejsce np. w momencie gdy w jeden weekend do kin trafiają dwa wielkie tytuły. Tak też byłoby w przypadku “Spider-mana 4” i “The Odyssey” w reżyserii Christophera Nolana.
W efekcie Sony zdecydowało, iż film nie trafi do kin 24 lipca 2026, tak jak zakładano, a tydzień później. Nowa data premiery ma ograniczyć negatywny wpływ premiery “The Odyssey” na weekend otwarcia “Spider-mana 4”.