Znajome twarze w 2. sezonie "I tak po prostu", a to tylko początek niespodzianek. Co zdradził twórca?

W czerwcu wraz z Carrie i jej przyjaciółkami powrócimy do Nowego Jorku, a showrunner „I tak po prostu” zdradził, czego możemy się spodziewać w 2. sezonie. Nie zabraknie gościnnych występów oraz zawirowań.

Niedawno HBO Max podzieliło się z pierwszą zapowiedzią 2. sezonu „I tak po prostu”, a teraz w sieci pojawiły się nowe informacje na temat kontynuacji. Dokładna data premiery wciąż nie jest znana – wiemy, iż serial wróci w czerwcu, a już teraz możecie przeczytać, kto z filmowego „Seksu w wielkim mieście” pojawi się na ekranie.

I tak po prostu sezon 2 – powróci postać z filmu

Jak podaje Entertainment Weekly, w 2. sezonie „I tak po prostu” wystąpi Candice Bergen, którą fani mogą znać z filmu „Seks w wielkim mieście” jako Enid, redaktorkę Carrie (Sarah Jessica Parker) z magazynu „Vogue”. To właśnie poprosiła wtedy główną bohaterkę, by pozowała do ślubnego wydania magazynu.

— Candice Bergen powraca jako Enid, czym jesteśmy zachwyceni, bo zawsze uwielbiałem Enid. Ona jest zimną, cudowną divą wydawniczą – powiedział showrunner Michael Patrick King.

„I tak po prostu” (Fot. HBO Max)

„I tak po prostu” (Fot. HBO Max)

Na tym nie koniec gościnnych występów – na planie serialu widziany był także wokalista Sam Smith, w produkcji wystąpi również feministyczna ikona Gloria Steinem. Oboje mają zagrać samych siebie, ale szczegóły ich udziału nie są znane. Tymczasem King obiecuje w EW, iż 2. sezon „I tak po prostu” będzie jak powrót do czasów świetności „Seksu w wielkim mieście”.

— Jest seks i jest miasto. Jest mnóstwo restauracji i mnóstwo Nowego Jorku. To naprawdę więcej miasta, niż kiedykolwiek widziałem w serialu. Kiedy „Seks w wielkim mieście” był dobry, pokazaliśmy cztery osoby, z których każda doświadcza różnych wersji tego samego pytania, które brzmi: jak się spełniasz? To właśnie robimy teraz z jeszcze większą liczbą postaci.

I tak po prostu sezon 2 – co czeka bohaterki?

W finale 1. sezonu Miranda (Cynthia Nixon) zdecydowała się na wyjazd z Che (Sara Ramirez) do Los Angeles. Showrunner porównał ten wątek do cytrynowego tortu, a oto dlaczego:

— Pomysł na Mirandę w Los Angeles, podczas gdy Che kręci pilot [sitcomu], jest dla mnie jak cytrynowy tort bezowy. To takie cierpkie i słodkie, i niewłaściwe, w komediowy sposób. A jednak to naprawdę interesujące, usunąć kogoś z grupy i umieścić go na własnej wyspie z jakąś inną postacią. Oboje próbują się rozwijać lub być szczęśliwi – i to jest znaczące, to wystarczy. W pewnym momencie wracają do Nowego Jorku. (…) Piloty telewizyjne to niepewny biznes.

„I tak po prostu” (Fot. HBO Max)

„I tak po prostu” (Fot. HBO Max)

Zapowiedziano także, iż Carrie wpadnie po latach na Aidana (John Corbett) i wszystko wskazuje na to, iż bohaterów czekają romantyczne chwile. W social mediach pojawiły się zdjęcia z gorącymi chwilami tej pary w Nowym Jorku oraz ich spacerem po promenadzie. Fani mogą jednak pamiętać, iż w drugiej części filmu Aidan miał żonę – co na to showrunner?

— Nie zrobiłbym z Carrie Bradshaw osoby, która rozbija rodzinę. To największy przeciek, jaki mogę wam dać. To nie jest [nasza] historia. Historia jest taka, iż [oni] są otwarci na coś nowego. Oboje są singlami. Wiecie, dlaczego Carrie jest singielką. Nie wiecie, dlaczego Aidan jest singlem.

„I tak po prostu” (Fot. HBO Max)

Wśród widzów nie brakuje spekulacji, iż ponowne spotkanie tej dwójki zaprowadzi ich do ołtarza. Powód? Jakiś czas temu na oficjalnym Instagramie serialu pojawiło się zdjęcie Carrie w dawnej sukni ślubnej. Czy faktycznie usłyszymy weselne dzwony?