„Znachor” to niewątpliwie film, bez którego trudno wyobrazić sobie Święta Bożego Narodzenia. Kultowy klasyk Jerzego Hoffmana, będący opowieścią o miłości, nadziei i sile człowieczeństwa, od lat stanowi nieodłączny element świątecznego rytuału w wielu polskich domach. Tradycyjnie w tym roku kultowa produkcja zostanie wyemitowana tam, gdzie widzowie znajdą najlepsze polskie kino – na kanale Kino Polska. Co więcej, emisje „Znachora” zostały zaplanowane również na kanale Stopklatka – w Wigilię 24 grudnia o godzinie 17:25 oraz w drugi dzień świąt Bożego Narodzenia, 26 grudnia o godzinie 11:30.
Główny punkt świątecznej ramówki
„Znachor” to film, który dla wielu Polaków jest nieodłącznym elementem świąt – podobnie jak „Kevin sam w domu”. To pełna wzruszeń, pięknie opowiedziana historia przypominająca o wartościach, które właśnie w okresie Bożego Narodzenia nabierają szczególnego znaczenia – dobroci i wiary w drugiego człowieka. „Znachor” od lat uznawany jest za swoiste dobro narodowe, a jego fascynująco opowiedziana fabuła przyciąga przed ekrany miliony Polaków, przypominając im, iż serce i czyny człowieka są ważniejsze niż jego status i pozycja społeczna.
Znachor – pokoleniowa opowieść
Film „Znachor” – polski melodramat w reżyserii Jerzego Hoffmana – to adaptacja przedwojennej, bestsellerowej powieści Tadeusza Dołęgi-Mostowicza i druga ekranizacja filmowa tej książki, po filmie o tym samym tytule z 1937 roku Michała Waszyńskiego. Ekranizacja z 1982 roku stała się hitem przyciągając do kin aż 5,7 miliona widzów, co uczyniło ją jednym z najchętniej oglądanych dzieł w polskiej kinematografii. Warto zaznaczyć, iż „Znachor” to według badań Kino Polska jeden z najchętniej oglądanych i poruszających filmów, zarówno wśród pokolenia Baby Boomers, jak i Millenialsów i Zetek (badanie „Popularność polskiego filmu wśród polskich widzów” Agencji Badawczej Zymetria na zlecenie Grupy Kino Polska z czerwca 2024 roku).
Fenomen kulturowy „Znachora” był wielokrotnie analizowany przez ekspertów. Film wykracza poza ramy kina melodramatycznego, stając się częścią polskiej tożsamości kulturowej i symbolem emocji, które angażują widzów niezależnie od ich doświadczeń życiowych. Historia opiera się na realiach przedwojennej Polski, kiedy to tradycyjni uzdrowiciele tacy jak znachorzy, cieszyli się zaufaniem społecznym, często większym niż lekarze. To oddaje tęsknotę za prostymi, naturalnymi metodami leczenia i solidarnością wsi, która kontrastowała z dystansem ówczesnej medycyny akademickiej i wielkomiejskim życiem.
Film zachwyca nie tylko wzruszającą historią, ale także pięknymi zdjęciami polskiej wsi lat 80. Większość scen filmowych nagrywanych było na malowniczym Podlasiu. Jednak dla filmowców odległość od stolicy stanowiła niejednokrotnie problem – w czasach niedoboru towarów rekwizyty do filmu potrafiły by prawdziwym wyzwaniem.
Tomasz Stockinger wspominał, iż podczas kręcenia w Bielsku Podlaskim reżyser Jerzy Hoffman ogłosił: „Jutro kręcimy scenę z różami, potrzebuję najpiękniejszych kwiatów w mieście”. Problem polegał na tym, iż w całym Bielsku trudno było zdobyć efektowny bukiet. Ostatecznie, następnego dnia dostarczono mu pięć mizernych łodyg. Reżyser postawił sprawę jasno: „Albo zdjęcia zostaną przerwane, albo zdobędziemy odpowiednie kwiaty”. Ostatecznie wysłano taksówkę z Podlasia do Warszawy po róże z ul. Polnej.
Niezapomniane role aktorskie
Ekranizacja „Znachora” z 1982 roku jest wciąż chętnie oglądana przez widzów dzięki wspaniałemu scenariuszowi i znakomitej obsadzie aktorskiej. W roli głównej zachwyca Jerzy Bińczycki, wcielający się w postać Antoniego Kosiby, który stworzył jedną z najbardziej poruszających postaci w historii polskiego kina. W obsadzie znajdziemy także Annę Dymną jako Marysię, rozpoczynającego karierę w zawodzie aktorskim Tomasza Stockingera (hrabia Leszek Czyński), Piotra Fronczewskiego jako doktora Dobranieckiego. Na ekranie zobaczymy także mistrzowskie role Jerzego Treli, Bożeny Dykiel, Artura Barcisia (debiutujący tą rolą na dużym ekranie) oraz Andrzeja Kopiczyńskiego. Wypowiadane przez Piotra Fronczewskiego słowa „Proszę państwa, Wysoki Sądzie. To jest profesor Rafał Wilczur” przeszły już do kanonu polskiego kina i powiedzeń używanych przez Polaków na co dzień.
„Znachor” to jeden z najbardziej wzruszających filmów polskiej kinematografii, poruszający serca kolejnych pokoleń. Emisje w Kino Polska i Stopklatce będą więc dla widzów zachowaniem świątecznej tradycji i przypomnieniem, iż z rodziną najlepiej ogląda się kultowe, polskie kino, które uwodzi nas nostalgią i przywołuje najpiękniejsze wspomnienia.
Szczegółowy harmonogram emisji filmu „Znachor”:
Kino Polska
Pierwszy dzień świąt Bożego Narodzenia (środa, 25 grudnia o godz. 15:05)
Stopklatka
Wigilia (wtorek, 24 grudnia o godz. 17:25)
Drugi dzień świąt Bożego Narodzenia (czwartek, 26 grudnia o godz. 11:30)
foto, źródło. Grupa Kino Polska