Zmiany w obsadzie "Top Model". Ulubienica widzów znika z programu

gazeta.pl 1 dzień temu
Nowa edycja "Top Model" zbliża się wielkimi krokami. Okazuje się, iż na planie zabraknie jednej gwiazdy. Widzowie ją uwielbiali.
Ruszyły castingi do 14. sezonu "Top Model". Format trafi na antenę TVN jesienią tego roku. W kolejnej edycji przy stole jurorskim ponownie zasiądą Joanna Krupa, Dawid Woliński, Katarzyna Sokołowska i Marcin Tyszka. Uczestników niezmiennie będzie wspierał Michał Piróg. Niestety w najnowszej odsłonie show zabraknie kogoś, kto w poprzedniej edycji wnosił do programu mnóstwo pozytywnej energii. Widzowie będą zawiedzeni.


REKLAMA


Zobacz wideo Piróg ma spór z Wolińskim? "Nie żremy się"


"Top Model". Gwiazda poprzedniej edycji pożegnała się z programem
Jak podają Wirtualne Media, w nowej odsłonie zabraknie Sofii Koneckiej-Menescal. Powodem nieobecności miały być inne zobowiązania zawodowe. Modelka już po finale ostatniej edycji sugerowała, iż w jej życiu będzie coraz mniej wolnego czasu. - Wszystko idzie po mojej myśli. Byłam w Tokio. Teraz planuję kolejne wyjazdy, aczkolwiek zobaczymy, jak to ze wszystkim wyjdzie. Też planuję parę rzeczy muzycznych. To wszystko się tutaj miesza, ale w modelingu – dzieje się - tłumaczyła. Na planie "Top Model" mają za to pojawić się inne gwiazdy z poprzednich edycji - m.in. Piotr Koprowski, Filip Blechaczyk i Dominika Wysocka.


"Top Model". Sofia Konecka-Menescal szczerze o pracy przy programie. "Smutno mi było"
Modelka była ogromnym wsparciem dla wszystkich uczestników. Jak przyznała w jednym z wywiadów, jej praca tylko z pozoru wyglądała na łatwą i przyjemną. - Pamiętam, iż to był taki rollercoaster emocji. Momentami było smutno, momentami była ekstaza! Dobrze to wspominam, i to też było takie w pewnym sensie wyzwanie zawodowe dla mnie. To było trochę przerażające, jak musiałam… No, smutno mi było, jak ktoś odpadał! Powiem szczerze. Było mi smutno - tłumaczyła w rozmowie z TVN. Influencerka zdradziła również, iż choć samo "Top Model" diametralnie się nie zmieniło, to emocje, które jej towarzyszyły podczas poprzedniej edycji, były zupełnie inne. - Kiedy ja byłam uczestniczką, to było bardziej personalne dla mnie. Wtedy brałam to jako wyzwanie, teraz biorę to wyzwanie jako wyzwanie zawodowe bardziej, aczkolwiek też wielką lekcję. (...) No i musiałam po prostu wziąć pewien ciężar na moje barki i mam nadzieję, iż mi wyszło - podsumowała.
Idź do oryginalnego materiału