Tony Todd nie żyje. Odszedł w wieku 69 lat
Tony Todd zmarł 6 listopada w swoim domu w Los Angeles. Na ten moment przyczyna śmierci nie jest znana. Wiele z jego kreacji, choćby tych drugoplanowych, przeszło do historii. Największe uznanie zdobył jednak rolą tytułowego bohatera w filmie "Candyman" (1990), który w 2021 roku doczekał się wpółczesnego sequela. Mężczyzna często użyczał swojego głosu jako aktor dubbingowy, przede wszystkim w grach ("Call of Duty", "Layers of Fear 2", "Marvel's Spider-Man 2" czy w nadchodzącej produkcji "Indiana Jones i Wielki Krąg").
Tony Todd: dzięki tym filmom stał się legendą kina
Urodzony 4 grudnia 1954 roku w Waszyngtonie Todd studiował aktorstwo w Eugene O'Neill National Actors Theatre Institut, gdzie doskonalił swoje umiejętności. Jedną z jego pierwszych ról na ekranie była postać uzależnionego sierżanta Warrena w nagrodzonym Oscarem za najlepszy film "Plutonie" Olivera Stone'a.Reklama
Mężczyzna wystąpił także w głośnej produkcji "Oszukać przeznaczenie" oraz wcielił się w antagonistę w kultowym "Kruku" z 1994 roku. Po 2000 roku otrzymywał role przede wszystkim w filmach grozy klasy B. Aktor wystąpił gościnnie także w wielu przebojach stacji telewizyjnych. Widzowie mogli podziwiać jego role m.in. w takich serialach, jak: "21 Jump Street", "MacGyver", "Matlock", "Prawo i porządek", "Z Archiwum X", "Beverly Hills 90210".