Nie żyje Norm z serialu „Cheers”. We wtorkowy poranek, spokojnie we śnie, odszedł George Wendt – aktor, który na zawsze pozostanie w pamięci widzów jako Norm Peterson z kultowego amerykańskiego serialu „Cheers”. Informację o jego śmierci przekazała pogrążona w żałobie rodzina, prosząc jednocześnie o uszanowanie prywatności w tym trudnym czasie. „George był kochającym ojcem, przyjacielem i powiernikiem dla wszystkich, którzy mieli szczęście go znać” – napisali bliscy w oficjalnym oświadczeniu.
Nie żyje George Wendt
Choć Wendt występował zarówno na scenach teatralnych, jak i w licznych produkcjach telewizyjnych, największą popularność przyniosła mu właśnie rola barowego bywalca w „Cheers”. Serial, emitowany w latach 80. i 90., stał się fenomenem kulturowym, zdobywając 28 statuetek Emmy na 117 nominacji. Postać grana przez Wendta była nieodłącznym elementem tego sukcesu – widzowie pokochali Normana za jego specyficzne poczucie humoru, ciepło i nieustającą obecność przy barze.
BREAKING: George Wendt, the actor best known for playing Norm Peterson on the long-running sitcom "Cheers," has died. He was 76. https://t.co/MsTrctA8kA pic.twitter.com/XD9XoRL6QW
— ABC News (@ABC) May 20, 2025Fenomen serialu “Cheers”
Sam aktor wspominał, iż początkowo nie spodziewał się, iż dostanie angaż w tym serialu.
„Poszedłem na przesłuchanie, a oni powiedzieli: “To za mała rola. Dlaczego nie przeczytasz tej drugiej?” I tak stałem się facetem, który nigdy nie opuścił baru” – opowiadał w rozmowie z magazynem GQ. Ostatecznie jego kreacja przyniosła mu aż sześć nominacji do nagrody Emmy w kategorii najlepszego aktora drugoplanowego.
Zanim zdobył telewizyjną sławę, Wendt doskonalił swoje umiejętności aktorskie przez sześć lat w prestiżowej chicagowskiej grupie improwizacyjnej The Second City. Dzięki temu doświadczeniu rozwinął swój unikalny styl, który później tak bardzo spodobał się widzom. W swojej karierze występował również na Broadwayu w takich produkcjach jak „Art”, „Lakier do włosów” czy „Elf”.
Śmierć George’a Wendta to ogromna strata nie tylko dla jego rodziny, ale także dla milionów fanów na całym świecie. Jego postać, pełna ciepła i autentyczności, na zawsze pozostanie w historii amerykańskiej telewizji jako symbol lojalności i poczucia humoru. Aktor odszedł w wieku 76 lat, pozostawiając po sobie niezatarte wspomnienia i ogromną pustkę w sercach wielu fanów.
Źródło: Canva, X