Nie żyje DJ Bastek. "Nie możemy pogodzić się ze stratą"
Kilkanaście godzin temu świat internautów obiegła nieoczekiwana informacja o śmierci Sebastiana Labudy - znanego w środowisku jako DJ Bastek. Mężczyzna odszedł 22 maja 2025 roku, w wieku zaledwie 27 lat. Pochodzący z Redy artysta przez ostatni czas związany był z internetową stacją - RadioParty.pl.
"Dotarła do nas druzgocąca wiadomość - zmarł nasz prezenter, kolega i przyjaciel, Bastek. (...) Trudno znaleźć słowa, które oddadzą ból i pustkę, jaka po Nim pozostała. Był częścią naszej radiowej rodziny - ciepłym, dobrym człowiekiem. Nie możemy pogodzić się ze stratą... Bastek - zawsze będziesz z nami. Graj tam, gdzie nie ma już bólu" - czytamy w treści facebookowego posta radia.Reklama
Labuda pozostawił po sobie pogrążoną w smutku córkę. Na ten moment nie ujawniono jego oficjalnej przyczyny śmierci.
Na jego imprezach bawiły się tłumy. Tak wyglądała kariera DJ-a Bastka
DJ Bastek urodził się 14 listopada 1997 roku w Redzie. Jego największą pasją była muzyka - z tego powodu zdecydował się na karierę DJ-a. Na trójmiejskiej scenie prowadził liczne wydarzenia i imprezy. Jego ulubionymi gatunkami muzycznymi były przed wszystkim: rap, hip hop oraz dance pop.
Oprócz spełniania się w roli DJ-a, Sebastian z powodzeniem współpracował z internetową stacją radiową - RadioParty.pl. To tam prowadził audycje muzyczne, dzieląc się zamiłowaniem do muzyki.
Warto wspomnieć, iż śmierć Labudy to nie jedyna strata w polskim świecie DJ-ów. Kilka tygodni temu informowaliśmy także o śmierci DJ-a Hazela.
Zobacz materiał promocyjny partnera:Halo! Wejdź na halotu.polsat.pl i nie przegap najświeższych informacji z poranka w Polsacie.
Zobacz też:
Nie żyje legenda telewizji. Był człowiekiem wielu talentów
Nie żyje uczestniczka "Hotelu Paradise". Miała zaledwie 25 lat
Tragiczne wieści nadeszły nad ranem. Uczestnik "Sanatorium miłości" nie żyje