Oficjalnie najbardziej cenimy slow cinema, ale nieoficjalnie w naszej promocji wzorujemy się przede wszystkim na kinie akcji: lubimy podkręcać tempo, zwiększać napięcie i wprowadzać silne bohaterki i bohaterów na pierwszy plan. Niedawno chwaliliśmy się obecnością w programie dwóch canneńskich zwycięzców: "Resurrection" Bi Gana i "Sirât" Olivera Laxe (odpowiednio: Specjalna Nagroda Jury i Nagroda Jury), a dziś wrzucamy piąty bieg i we współpracy z naszym wieloletnim partnerem, Aurora Films, dołączamy do tego zestawu laureata Złotej Palmy – "To był zwykły przypadek" Jafara Panahiego oraz "Młode matki" braci Dardenne (nagroda za scenariusz i nagroda Jury Ekumenicznego), "Dwóch prokuratorów" Siergieja Łoźnicy (Nagroda im. François Chalais), "The Little Sister" Hafsii Herzi (nagroda dla najlepszej aktorki – zjawiskowej Nadii Melliti oraz Queer Palm), "Orły republiki" Tarika Saleha (udział w Konkursie Głównym), "Renoira" Chie Hayakawy (udział w Konkursie Głównym) i "Miroirs No. 3" Christiana Petzolda (prezentowane w sekcji Directors' Fortnight).
Złota Palma 25.NH
Karnety na festiwal już się wyprzedały, ale tutaj również jest szansa na Wasz prywatny zwrot akcji, jeżeli nie zdążyliście z zakupem: do 23 czerwca można wziąć udział w konkursie na osobę jurorską sekcji Smart7. Nagrodą są karnety na 25. MFF BNP Paribas Nowe Horyzonty oraz udział w festiwalu w greckich Salonikach.
"To był zwykły przypadek" (Un simple accident), reż. Jafar Panahi
Najnowszy film irańskiego reżysera to wstrząsający manifest. Nie jest to kolejna, kręcona z ukrycia, paradokumentalna produkcja jak głośne "Niedźwiedzie nie istnieją" czy "Taxi Teheran", ale pełnoprawny thriller – trzymający w napięciu i świetnie zagrany. Mechanik samochodowy Vahir rozpoznaje w kliencie swojego warsztatu dawnego oprawcę, ale ma wątpliwości, czy to na pewno on. W prostym, dobrym człowieku rodzi się żądza zemsty. Vahir zbiera grupę przyjaciół, którzy także cierpieli przez tajemniczego człowieka, przedstawiciela okrutnego reżimu. Czy wymierzą mu sprawiedliwość? Czy z ofiar zamienią się w katów? Panahi stawia niewygodne pytania w swoim mocnym filmie moralnego niepokoju. Tworzy dzieło głęboko humanistyczne i antytotalitarne, przeraźliwie uniwersalne, tym razem ubrane w kostium kina drogi i przewrotnego kina gatunkowego.
"Młode matki" (Jeunes mères), reż. Jean-Pierre Dardenne, Luc Dardenne
Nowy film weteranów canneńskiego konkursu. Zainspirowana obserwacjami, jakie twórcy poczynili w domu dla samotnych matek (w większości nieletnich) w belgijskim Liège, fabuła krąży wokół pięciu bohaterek. To dziewczyny, które już wiedzą, co znaczy przemoc, bieda i uzależnienia, ale jeszcze mają szansę nie powtórzyć błędów własnych rodziców. Stawiające pierwsze kroki w miłości, zajmujące się dziećmi, choć same wciąż potrzebują opieki, spragnione nastoletniej beztroski – Jessica, Perla, Ariane, Julie and Naïma wypełniają kino Dardennów młodzieńczą energią i wiarą w przyszłość.
"Dwaj prokuratorzy" (Zwei Staatsanwälte), reż. Siergiej Łoźnica
Nowy film Siergieja Łoźnicy był jednym z najmocniejszych punktów canneńskiego konkursu. Dwaj prokuratorzy to podróż w czasie do lat 30. i epoki stalinowskich czystek, a zarazem film tak bardzo współczesny, iż seans przyprawia o gęsią skórkę. Chirurgicznie wręcz precyzyjna wiwisekcja mechanizmów państwowej przemocy dokonuje się u Łoźnicy w bardzo kameralnej opowieści, iście kafkowskiej scenerii, labiryncie schodów, poczekalni i korytarzy. Oto młody prokurator odwiedza za kratami więźnia politycznego, choć nie podoba się to kierownictwu zakładu i NKWD. Reszta to opowieść o systemie sprawiedliwości, który w dyktaturze staje się narzędziem opresji i kontroli.
"The Little Sister", reż. Hafsia Herzi
Zdobywczyni Queer Palm i nagrody dla najlepszej aktorki (jednogłośnie uznana canneńskim objawieniem Nadia Melliti) to debiut, który zachwycił widzów i krytykę. Bohaterka filmu – 17-letnia Fatima, tytułowa najmłodsza siostra – próbuje sprostać oczekiwaniom rodziny i religijnym islamu. Ale ta wychowana na paryskich ulicach córka algierskich imigrantów ma również własne pragnienia – czy da się je pogodzić z wartościami świata, w którym funkcjonuje? Zrealizowany z niesłychaną wrażliwością, fenomenalnie zagrany przez Melliti "The Little Sister" to przejmujący, nieoczywisty coming of age i film o bitwie o własną tożsamość, w której wygrywa się i przegrywa jednocześnie.
"Orły republiki" (Eagles of the Republic), reż. Tarik Saleh
Orły republiki domykają fascynującą kairską trylogię Tarika Saleha, na którą składają się także "Morderstwo w hotelu Hilton" i "Chłopiec z niebios" (NH 2023). Prezentowany w canneńskim konkursie głównym polityczny dreszczowiec z poprzednimi tytułami, poza miejscem akcji, łączy także Fares Fares, który tym razem wciela się w rolę wielkiego egipskiego gwiazdora filmowego, uwikłanego w polityczną intrygę. George romansuje, pije, bryluje – wiedzie typowy żywot celebryty, przekonanego o swojej nietykalności. Pewnego dnia dostaje jednak propozycję, która może radykalnie wpłynąć na jego życie i karierę. Saleh zrobił nie tylko – mrożący krew w żyłach – film o autorytarnym reżimie, ale i o artystach, którym tylko się wydaje, iż polityka ich nie dotyczy.
"Renoir", reż. Chie Hayakawa
Najcichszy i najbardziej melancholijny film tegorocznego konkursu głównego festiwalu w Cannes. Japońska reżyserka Chie Hayakawa zaskoczyła kilka lat wcześniej interesującą dystopią "Plan 75". Teraz wybrała rewiry nieco bardziej intymne – świat dorastania, pełen magii i samotności, piękna i naiwności, uśmiechu i bólu. Bohaterką filmu, niczym w niedawnym "Totemie" Lili Avilés, jest dziewczynka, która musi poradzić sobie z tym, iż jej ukochany tata odchodzi. 11-letnia Fuki ucieka w świat wyobraźni, próbuje zdobyć przyjaciół, poradzić sobie z rzeczywistością, której często nie rozumie. Hayakawa tworzy przepiękną, emocjonalną mozaikę, pełną zachwycających wizualnie impresji niczym z obrazów mistrza Renoira. Portret dorastania w Tokio lat 80. ubiegłego wieku tka z czułością, niekiedy zaś z brutalną szczerością.
"Miroirs No. 3", reż. Christian Petzold
Najnowszy film twórcy "Czerwonego nieba" i "Undine" z prędkością rozpędzonego na wiejskiej drodze kabrioletu wyrzuca nas ze strefy komfortu i zostawia poobijanych i oszołomionych w opowieści, która długo nie pozwoli nam się pozbierać. Mistrzowsko dyrygujący relacjami "Miroirs No. 3" rozgrywa się na niemieckiej wsi, gdzie po wypadku ląduje Laura. Nieznajomą dziewczynę przygarnia do domu Betty – i tak oto rozpoczyna się fascynująca gra luster.
Opisy filmów Panahiego i Hayakawy przygotował Marcin Pieńkowski, autorką pozostałych jest Małgorzata Sadowska
Na 25. Międzynarodowy Festiwal Filmowy BNP Paribas Nowe Horyzonty we Wrocławiu zapraszamy w dniach 17-27 lipca, zaś o tydzień dłużej, do 3 sierpnia, festiwal będzie można zaprosić do swojego domu – za sprawą jego wirtualnej odsłony. Pełny program wydarzenia ogłosimy 1 lipca, zaś 3 lipca rozpocznie się sprzedaż biletów na pokazy stacjonarne i dostępów do seansów online.
Złota Palma 25.NH
Karnety na festiwal już się wyprzedały, ale tutaj również jest szansa na Wasz prywatny zwrot akcji, jeżeli nie zdążyliście z zakupem: do 23 czerwca można wziąć udział w konkursie na osobę jurorską sekcji Smart7. Nagrodą są karnety na 25. MFF BNP Paribas Nowe Horyzonty oraz udział w festiwalu w greckich Salonikach.
Canneńskie nowości w programie festiwalu
"To był zwykły przypadek" (Un simple accident), reż. Jafar Panahi
Najnowszy film irańskiego reżysera to wstrząsający manifest. Nie jest to kolejna, kręcona z ukrycia, paradokumentalna produkcja jak głośne "Niedźwiedzie nie istnieją" czy "Taxi Teheran", ale pełnoprawny thriller – trzymający w napięciu i świetnie zagrany. Mechanik samochodowy Vahir rozpoznaje w kliencie swojego warsztatu dawnego oprawcę, ale ma wątpliwości, czy to na pewno on. W prostym, dobrym człowieku rodzi się żądza zemsty. Vahir zbiera grupę przyjaciół, którzy także cierpieli przez tajemniczego człowieka, przedstawiciela okrutnego reżimu. Czy wymierzą mu sprawiedliwość? Czy z ofiar zamienią się w katów? Panahi stawia niewygodne pytania w swoim mocnym filmie moralnego niepokoju. Tworzy dzieło głęboko humanistyczne i antytotalitarne, przeraźliwie uniwersalne, tym razem ubrane w kostium kina drogi i przewrotnego kina gatunkowego.
"Młode matki" (Jeunes mères), reż. Jean-Pierre Dardenne, Luc Dardenne
Nowy film weteranów canneńskiego konkursu. Zainspirowana obserwacjami, jakie twórcy poczynili w domu dla samotnych matek (w większości nieletnich) w belgijskim Liège, fabuła krąży wokół pięciu bohaterek. To dziewczyny, które już wiedzą, co znaczy przemoc, bieda i uzależnienia, ale jeszcze mają szansę nie powtórzyć błędów własnych rodziców. Stawiające pierwsze kroki w miłości, zajmujące się dziećmi, choć same wciąż potrzebują opieki, spragnione nastoletniej beztroski – Jessica, Perla, Ariane, Julie and Naïma wypełniają kino Dardennów młodzieńczą energią i wiarą w przyszłość.
"Dwaj prokuratorzy" (Zwei Staatsanwälte), reż. Siergiej Łoźnica
Nowy film Siergieja Łoźnicy był jednym z najmocniejszych punktów canneńskiego konkursu. Dwaj prokuratorzy to podróż w czasie do lat 30. i epoki stalinowskich czystek, a zarazem film tak bardzo współczesny, iż seans przyprawia o gęsią skórkę. Chirurgicznie wręcz precyzyjna wiwisekcja mechanizmów państwowej przemocy dokonuje się u Łoźnicy w bardzo kameralnej opowieści, iście kafkowskiej scenerii, labiryncie schodów, poczekalni i korytarzy. Oto młody prokurator odwiedza za kratami więźnia politycznego, choć nie podoba się to kierownictwu zakładu i NKWD. Reszta to opowieść o systemie sprawiedliwości, który w dyktaturze staje się narzędziem opresji i kontroli.
"The Little Sister", reż. Hafsia Herzi
Zdobywczyni Queer Palm i nagrody dla najlepszej aktorki (jednogłośnie uznana canneńskim objawieniem Nadia Melliti) to debiut, który zachwycił widzów i krytykę. Bohaterka filmu – 17-letnia Fatima, tytułowa najmłodsza siostra – próbuje sprostać oczekiwaniom rodziny i religijnym islamu. Ale ta wychowana na paryskich ulicach córka algierskich imigrantów ma również własne pragnienia – czy da się je pogodzić z wartościami świata, w którym funkcjonuje? Zrealizowany z niesłychaną wrażliwością, fenomenalnie zagrany przez Melliti "The Little Sister" to przejmujący, nieoczywisty coming of age i film o bitwie o własną tożsamość, w której wygrywa się i przegrywa jednocześnie.
"Orły republiki" (Eagles of the Republic), reż. Tarik Saleh
Orły republiki domykają fascynującą kairską trylogię Tarika Saleha, na którą składają się także "Morderstwo w hotelu Hilton" i "Chłopiec z niebios" (NH 2023). Prezentowany w canneńskim konkursie głównym polityczny dreszczowiec z poprzednimi tytułami, poza miejscem akcji, łączy także Fares Fares, który tym razem wciela się w rolę wielkiego egipskiego gwiazdora filmowego, uwikłanego w polityczną intrygę. George romansuje, pije, bryluje – wiedzie typowy żywot celebryty, przekonanego o swojej nietykalności. Pewnego dnia dostaje jednak propozycję, która może radykalnie wpłynąć na jego życie i karierę. Saleh zrobił nie tylko – mrożący krew w żyłach – film o autorytarnym reżimie, ale i o artystach, którym tylko się wydaje, iż polityka ich nie dotyczy.
"Renoir", reż. Chie Hayakawa
Najcichszy i najbardziej melancholijny film tegorocznego konkursu głównego festiwalu w Cannes. Japońska reżyserka Chie Hayakawa zaskoczyła kilka lat wcześniej interesującą dystopią "Plan 75". Teraz wybrała rewiry nieco bardziej intymne – świat dorastania, pełen magii i samotności, piękna i naiwności, uśmiechu i bólu. Bohaterką filmu, niczym w niedawnym "Totemie" Lili Avilés, jest dziewczynka, która musi poradzić sobie z tym, iż jej ukochany tata odchodzi. 11-letnia Fuki ucieka w świat wyobraźni, próbuje zdobyć przyjaciół, poradzić sobie z rzeczywistością, której często nie rozumie. Hayakawa tworzy przepiękną, emocjonalną mozaikę, pełną zachwycających wizualnie impresji niczym z obrazów mistrza Renoira. Portret dorastania w Tokio lat 80. ubiegłego wieku tka z czułością, niekiedy zaś z brutalną szczerością.
"Miroirs No. 3", reż. Christian Petzold
Najnowszy film twórcy "Czerwonego nieba" i "Undine" z prędkością rozpędzonego na wiejskiej drodze kabrioletu wyrzuca nas ze strefy komfortu i zostawia poobijanych i oszołomionych w opowieści, która długo nie pozwoli nam się pozbierać. Mistrzowsko dyrygujący relacjami "Miroirs No. 3" rozgrywa się na niemieckiej wsi, gdzie po wypadku ląduje Laura. Nieznajomą dziewczynę przygarnia do domu Betty – i tak oto rozpoczyna się fascynująca gra luster.
Opisy filmów Panahiego i Hayakawy przygotował Marcin Pieńkowski, autorką pozostałych jest Małgorzata Sadowska
Na 25. Międzynarodowy Festiwal Filmowy BNP Paribas Nowe Horyzonty we Wrocławiu zapraszamy w dniach 17-27 lipca, zaś o tydzień dłużej, do 3 sierpnia, festiwal będzie można zaprosić do swojego domu – za sprawą jego wirtualnej odsłony. Pełny program wydarzenia ogłosimy 1 lipca, zaś 3 lipca rozpocznie się sprzedaż biletów na pokazy stacjonarne i dostępów do seansów online.