We wrześniu Tomasz Jakubiak poinformował o tym, iż choruje na "rzadki i trudny do wyleczenia" nowotwór. - Chciałem się do tego przyznać, ze względu na to, jak rodzina zaczęła cierpieć, no i po prostu było mi wstyd. Nie wiem, dlaczego, po prostu, jak dziecku było mi wstyd się przyznać, iż choruję - wyznał wówczas w mediach społecznościowych. Leczenie Tomasza Jakubiaka wiąże się z ogromnymi kosztami, dlatego kucharz zdecydował się na zorganizowanie zbiórki. Wiele osób okazało pomoc i postanowiło wpłacić pieniądze. Niestety, są także ludzie, którzy żerują na tragedii kucharza.
REKLAMA
Zobacz wideo Daria Ładocha szczerze o chorobie Jakubiaka. Bardzo go wspiera
Tomasz Jakubiak padł ofiarą oszustwa. "Jeszcze nie jesteśmy na etapie zgłoszenia tego na policję"
Tomasz Jakubiak wystąpił ostatnio w programie "Dobry wieczór". Kucharz opowiedział o tym, iż niedługo po uruchomieniu zbiórki padł ofiarą oszustwa. Złodzieje zaczęli się pod niego podszywać. - To jest dopiero coś, co się pojawiło dosyć niedawno i zaskoczyło mnie to totalnie. Jeszcze nie jesteśmy na etapie zgłoszenia tego na policję. (...) Zaczęło się od tego, iż zaczęły mi różne osoby wysyłać dziwne wiadomości z Facebooka. Na zasadzie, iż ja odpisuję tam: Szczęść Boże, jestem w trudnej sytuacji, czy mogłabyś mnie wesprzeć finansowo - powiedział. Kucharz dodał, iż początkowo myślał, iż cała sytuacja jest żartem. gwałtownie okazało się, iż jego założenia były mylne. - Zaczęły się podszywać osoby pode mnie, próbujące wyciągnąć pieniądze od przypadkowych osób - wyznał Jakubiak na antenie.
Tomasz Jakubiak przekazał istotną wiadomość. "Bardzo bym prosił o jedną rzecz"
W dalszej części rozmowy kucharz zaapelował do widzów. - Bardzo bym prosił o jedną rzecz, to jest bardzo ważne. Takie maile, takie rzeczy, które się dzieją, muszą zgłaszać też osoby, które to dostają, dlatego iż Facebook lekceważy wiadomości, gdy tylko dostaje je od takiej osoby jak ja. W ogóle ich nie analizuje. (...) To jest taki mój apel do ludzi - powiedział. Do dyskusji włączyła się Daria Ładocha, która wykorzystała okazję, aby wspomnieć o wyjątkowej inicjatywie. - 1 grudnia organizujemy wspaniałą kolację na rzecz Tomka. Będziemy zbierać, jak ja lubię to słowo - fanty. Będzie to licytacja i przede wszystkim też święto jedności - powiedziała. Jakubiak nie krył wówczas wzruszenia. - To jest bardzo duże wydarzenie, w które są zaangażowani kucharze z całej Polski. [...] Dla mnie była to niespodzianka, która rozerwała mi serce - wyznał. ZOBACZ TEŻ: Przyjaciele nie zostawili Tomasza Jakubiaka bez pomocy. "Niespodzianka rozerwała mi serce"