Premiera serialu "A Knight of the Seven Kingdoms" przesunięta. Kiedy go obejrzymy?
Serialowa adaptacja serii "Opowieści z Siedmiu Królestw" George'a R.R. Martina ma jednak nie ukazać się na platformie streamingowej Max w 2025 roku. Według doniesień amerykańskiego tygodnika rozrywkowego "Variety" Warner Bros. Discovery podjęło decyzję o przesunięciu daty premiery. Prezes i dyrektor generalny HBO Content Casey Bloys zasugerował, iż wyjście tytułu z uniwersum "Gry o tron" i tak przewidywane jest na zimę. Zagraniczne media uważają, iż chodzi o początek 2026 rok.
Sam autor sagi "Pieśń Lodu i Ognia" jest pod ogromnym wrażeniem "A Knight of the Seven Kingdoms". Nadmieńmy, iż w stosunku do "Rodu smoka", który również powstał na podstawie jego twórczości, miał wiele nieprzychylnych uwag. "Widziałem już wszystkie sześć odcinków (red. przyp. – "Rycerza Siedmiu Królestw") i je ubóstwiam" – napisał Martin na swoim blogu w styczniu bieżącego roku.
Serial będący adaptacją opowieści o ser Duncanie Wysokim (w skrócie: Dunku) i jego giermku Jaju, który tak naprawdę jest (SPOILER!) młodym Aegonem V Targaryenem, rozgrywa się prawie 100 lat przed wydarzeniami ukazanymi w "Pieśni Lodu i Ognia". W głównych bohaterów wcielą się Peter Claffey ("Wikingowie: Walhalla") i Dexter Sol Ansell ("Emmerdale").
Na ekranie zobaczymy również m.in. Finna Bennetta ("Detektyw: Kraina nocy"), Bertiego Carvela ("Nadciąga noc"), Tanzyn Crawford ("Małe wielkie historie"), Daniela Ingsa ("Lovesick") i Sama Spruella ("Królewna Śnieżka i Łowca"). Producentami wykonawczymi tytułu są m.in. Ryan Condal ("Colony") i Owen Harris ("Wykończyć przyjaciół").
Będzie więcej seriali ze świata "Gry o tron"
W lutowym wywiadzie z portalem Deadline szefowa działu filmów i seriali w HBO, Francesca Orsi, przekazała, iż telewizyjne uniwersum "Gry o tron" zostanie powiększone o kolejny spin-off.
– Pracujemy w tej chwili nad innymi spin-offami, z których jeden – nie będę zgłębiać jego tematu – jest bardzo obiecujący i przez cały czas skupia się na rodzie Targaryenów – oznajmiła, podkreślając, iż na realizację zapowiedzianych projektów ma być przeznaczony bardzo duży budżet. "Rycerza Siedmiu Królestw" określiła mianem tego najbardziej "kameralnego" tytułu.