Złamał kręgosłup w "Ninja vs Ninja". "Milimetr dzielił mnie od paraliżu"

gazeta.pl 19 godzin temu
Uczestnik "Ninja vs Ninja" doznał urazu kręgosłupa na planie programu. Teraz w poruszających słowach opisał, co go spotkało. Wyjawił, iż groził mu paraliż.
W trakcie nagrań najnowszego sezonu programu "Ninja vs Ninja" doszło do poważnego wypadku. Albert "Brudny" Lorenz doznał urazu kręgosłupa podczas zmagań na torze i trafił do szpitala. Uczestnik show Polsatu postanowił zabrać teraz głos w sprawie wypadku. Całe zdarzenie opisał jako najbardziej przerażającą chwilę w swoim życiu.


REKLAMA


Zobacz wideo Doda nie chce już szukać miłości w Polsacie. Mówi o "pasożytach"


Uczestnik "Ninja vs Ninja" miał wypadek na planie. Groził mu paraliż
Uczestnik "Ninja vs Ninja" wstawił post na Instagrama, w którym opisał to, co przydarzyło mu się podczas nagrań programu. Zawodnik podkreślił, iż groził mu paraliż. "Pewnego dnia wszystko runęło. Dosłownie. Jeden ruch. Jeden moment. Usłyszałem ten dźwięk, ale nie chciałem w niego wierzyć. Pierwsza myśl - kręgosłup. Każdy z kręgów trzyma ciężar nie tylko ciała, ale i życia. Jeden z nich – dosłownie o włos nie zniszczył wszystkiego. Dosłownie milimetr dzielił mnie od tego, by już nigdy nie stanąć na nogi. Od paraliżu. Od życia na wózku. Od codziennego bólu bez końca. Od momentu, w którym nie mógłbym już podnieść swojego dziecka, pobiec za nim, wziąć go za rękę" - napisał Albert "Brudny" Lorenz na Instagramie.


Uczestnik "Ninja vs Ninja" po wypadku. "Będę się uczył wstać z łóżka i zrobić parę kroków"
W dalszej części wpisu sportowiec podkreślił, iż towarzyszy mu ból zarówno fizyczny, jak i psychiczny. Jednocześnie dodał, iż lekarze byli zdumieni, iż wypadek nie skończył się trwałym kalectwem. "Lekarze nie owijali w bawełnę: "Masz szczęście, iż żyjesz. Masz ogromne szczęście, iż czujesz nogi i ręce". Ale to "szczęście" to dopiero początek. Patrzyli na mnie z niedowierzaniem, ale ja nie czułem się jak bohater. Czułem się rozbity, zdruzgotany. Bo całe moje życie – sport, ruch, siła – rozpadło się jak domek z kart" - napisał Albert "Brudny" Lorenz. Uczestnik "Ninja vs Ninja" dodał, iż w tej chwili musi wszystkiego uczyć się od nowa. W trudnych chwilach może jednak liczyć na wsparcie rodziny. "Dziś będę uczyć się wszystkiego od nowa. Nie robię już muscle-upów. Nie skaczę między przeszkodami. Na razie uczę się żyć z bólem, będę się uczył jak wstać z łóżka i zrobić parę kroków. Ale wrócę. Bo wojownicy nie znikają. Wojownicy upadają i podnoszą się jeszcze silniejsi" - zakończył.
Idź do oryginalnego materiału