Michael Hutchence był urodzoną gwiazdą. W latach 80. wraz z kolegami z zespołu INXS wylansował przeboje takie jak "Never Tear Us Apart" oraz "Need You Tonight", a te do dziś uchodzą za wizytówkę nurtu new wave. Charyzmatyczny frontman uwodzicielskim spojrzeniem bez trudu rozkochiwał w sobie rzesze fanek na całym świecie, ale w pewnym momencie wybranką jego serca została inna australijska gwiazda. Choć związek Kylie Minogue i Michaela Hutchence'a trwał krótko, piosenkarka przez długi czas nie mogła pogodzić się ze śmiercią muzyka.
REKLAMA
Zobacz wideo Co łączy Kylie Minogue, Nicole Kidman i Margot Robbie?
Michael Hutchence za życia mierzył się z demonami. W 2024 roku minęło 27 lat od jego śmierci
Michael Hutchence posiadał wszelkie predyspozycje, aby być prawdziwą gwiazdą - oszałamiający wygląd, charyzma, wyjątkowy głos i ten magnetyzujący błysk. - Patrzy w oczy tak, iż nie ma nikogo poza tobą - mówiono w filmie dokumentalnym "Mystify: Michael Hutchence" z 2019 roku. Niestety, jego życiorys jest tragiczny. W 1992 roku wokalista został zaatakowany przez taksówkarza na ulicy w Kopenhadze, w wyniku czego upadł i z dużą siłą uderzył głową o pobliski chodnik. Hutchence doznał poważnego uszkodzenia mózgu, którego skutki okazały się nieodwracalne - stracił zmysły węchu i smaku, co doprowadziło go do głębokiej depresji. Bliscy gwiazdy twierdzili, iż ten zmienił się nie do poznania - stał się agresywny, często wdawał się w bójki, a do tego często sięgał po narkotyki. choćby narodziny jego córki, Heavenly Hiraani Tiger Lily ze związku z Paulą Yates nie przyniosły poprawy jego stanu. 22 listopada 1997 roku Michael Hutchence został znaleziony martwy w swoim pokoju hotelowym w Sydney. Lekarze orzekli, iż było to samobójstwo.
PRZECZYTAJ TEŻ: Nagrała teledysk w kościele i zaczęła się afera. Wywalili księdza
Kylie Minogue długo tęskniła za Hutchencem. "Przyszedł do mnie w dniu swego pogrzebu"
Jedną z partnerek Michaela Hutchence'a była australijska piosenkarka Kylie Minogue. O ich związku rozpisywały się gazety, jednak do rozstania doszło bardzo szybko. W 1989 roku frontman INXS znalazł inny obiekt westchnień - Helenę Christensen, czym złamał serce 21-letniej wówczas Kylie. Mimo to pozostali bliskimi przyjaciółmi aż do jego śmierci, która okazała się dla Minogue druzgocącym przeżyciem. W 2014 roku, gdy podczas jednego z wywiadów zapytano ją o związek z Hutchencem, wybuchła płaczem. - To była naprawdę wielka miłość, ale nie brakowało też bólu i cierpienia - wyznała, nie kryjąc łez w programie "Chanel Nine". Po latach przez cały czas przyznaje, iż z Hutchencem przeżyła jedne z najważniejszych chwil w życiu. "Tęsknię za nim tak samo, jak każdy, kto miał szczęście dzielić z nim czas. Mając 21 lat, chciałam doświadczyć wszystkiego, a trudno wyobrazić sobie lepszą osobę, z którą można by stawiać pierwsze kroki w wielkim świecie niż Michael. Wiele rzeczy przeżyłam z nim po raz pierwszy" - przyznała.
Co ciekawe, piosenkarka odczuła obecność Hutchence'a choćby po jego śmierci. "Nie wiem, co robi, kiedy go nie ma, ale cały czas w miarę regularnie mnie odwiedza. Przyszedł do mnie także w dniu swego pogrzebu. Wcale się ze mną nie żegnał. Po prostu mnie uspokajał" - wspomniała w jednym z wywiadów.
Potrzebujesz pomocy?
jeżeli potrzebujesz rozmowy z psychologiem, możesz zwrócić się do Całodobowego Centrum Wsparcia pod numerem 800 70 2222. Pod telefonem, mailem i czatem dyżurują psycholodzy Fundacji ITAKA udzielający porad i kierujący dzwoniące osoby do odpowiedniej placówki pomocowej w ich regionie. Z Centrum skontaktować mogą się także bliscy osób, które wymagają pomocy.