Zenka Martyniuka prześladuje pech. Nie był z bliskimi w bardzo ważnym dniu

Zdjęcie: Zenek Martyniuk, źródło: YouTube/AKCENT - Oficjalny

Wciąż jest aktywny zawodowo, pracuje bardzo intensywnie i wiele koncertuje, dlatego też z czystym sumieniem może powiedzieć, iż zna dobre i złe strony bycia królem gatunku muzycznego.

Takie miano właśnie wykreowała swego czasu Telewizja Polska, zanim zmieniła się władza. Teraz Zenek Martyniuk nie może już liczyć na miejsce na scenie podczas najważniejszych imprez organizowanych przez TVP.

Zenek Martyniuk spóźnił się do domu na własne urodziny

Jak pamiętamy żaden festiwal, ani "Sylwester z dwójką" nie mógł się obyć bez Zenka Martyniuka i reszty wykonawców disco-polo. Dawny prezes Telewizji Polskiej Jacek Kurski zadbał o to, aby ten gatunek muzyczny gościł na każdym evencie organizowanym przez TVP.

Mimo utraty pracy w Telewizji Polskiej Zenek Martyniuk nie zwalnia tempa i wciąż podróżuje, grając trasy koncertowe.

Jak informuje Pomponik, słowa wypowiedziane przez Danutę Martyniuk ostatnimi czasy w wywiadzie, świadczą o jej niezadowoleniu z powodu nieobecności męża w ważnym dla rodziny dniu.

Jak się okazuje, lider zespołu Akcent nie był obecny z rodziną w domu w dniu własnych urodzin — Mąż wyjechał i wróci dopiero w niedzielę w nocy. Oczywiście złożę mężowi życzenia, jakiś prezent dostanie, ale nic nie szykujemy — stwierdziła, zagadnięta przez dziennikarzy.

Na otarcie łez spowodowanych samotnością, państwo Martyniuk zawsze mogą otworzyć garaż i popatrzeć sobie na swoje luksusowe samochody, które artysta tak bardzo kocha.

Ma on jednak sentyment do klasyki, jak przyznał, nabył jakiś czas temu kultowy model Mercedesa W123, znany powszechnie jako "beczka".

Co o tym sądzicie?