Żegna legendę kina. Robert Redford był "bohaterem jego życia"

film.interia.pl 5 dni temu
Zdjęcie: INTERIA.PL


Ethan Hawke wspomina swoją pierwszą rozmowę z Robertem Redfordem podczas castingu do filmu "Rzeka życia", kiedy to był pod ogromnym wrażeniem legendarnego aktora. Choć rola przypadła ostatecznie komuś innemu, spotkanie zapoczątkowało ich wieloletnią przyjaźń. "To ludzie, którzy wykorzystują swoją władzę, przywileje i szczęście, by wspierać innych" - mówi.


Ethan Hawke wiele zawdzięcza Robertowi Redfordowi


Ethan Hawke, będąc gościem porgramu "Jimmy Kimmel Live!", podzielił się historią, jak poznał legendarnego aktora Roberta Redforda, z którym zaprzyjaźnił się na przestrzeni lat. Ścieżki artystów przecięły się w 1992 roku, gdy Hawke przyjechał na casting do filmu "Rzeka życia", który reżyserował Redford.Reklama
"Powiedział: 'To co, gotowy do czytania?. A ja pomyślałem: 'Szczerze mówiąc, proszę pana, chyba jestem oszołomiony. Nie jestem pewien, czy teraz mogę oddychać, i gdybym tylko miał jakieś 60 sekund, żeby wyjść z pokoju i wrócić, byłbym gotowy'" - relacjonował Hawke.


Finalnie aktor wygłosił tekst, którego się nauczył i poszło mu całkiem dobrze, mimo iż rola ostatecznie trafiła do Brada Pitta. Hawke wyniósł z tego castingu coś innego. Na przestrzeni lat zaprzyjaźnił się z ikoną kina. W wywiadzie przyznał, iż Robert Redford był "jednym z bohaterów jego życia" i kwintesencją wzorca "amerykańskiego mężczyzny". Podobną opinię miał też o Paulu Newmanie, który odszedł w 2008 roku.
"To ludzie, którzy wykorzystują swoją władzę, przywileje i szczęście, by wspierać innych" - powiedział, zaznaczając, iż duet wywarł ogromny wpływ na jego życie.
Wspomniał również, iż jakiś czas później Robert Redford przyszedł na sztukę "Off-Off-Broadway", w której grał. Uznany aktor znalazł Ethana za kulisami produkcji i powiedział: "Dobra robota, mówię ci, rób dalej to, co robisz, będzie świetnie".


Czterokrotnie nominowany do Oscara Ethan Hawke


Nie mylił się! Ethan Hawke jest czterokrotnie nominowanym do Oscara aktorem i scenarzystą. Jako aktora mogliśmy go oglądać m.in. "Stowarzyszeniu Umarłych Poetów", "Przed zachodem słońca", "Moby Dicku", "Pamięci absolutnej", "Siedmiu wspaniałych", "Wikingu", "Glass Onion" czy "The Lowdown".
Zobacz też: Znamy najlepszy film 50. edycji Festiwalu! A kto zgarnął najwięcej statuetek?
Idź do oryginalnego materiału