Zdesperowana Kaźmierska po aferze nadaje z Chin. Ogłasza "sekretny projekt"

gazeta.pl 3 godzin temu
Zdjęcie: Dagmara Kaźmierska, instagram.com/@queen_of_life_77


Wiele wskazuje na to, iż Dagmara Kaźmierska zamierza wrócić do mediów. Zapowiedziała zmiany.
Dagmara Kaźmierska była gwiazdą telewizji z, wydawałoby się, niezachwianą pozycją. Jej popularność była tak duża, iż udział wzięła choćby w "Tańcu z gwiazdami". W trakcie emitowanego z nią sezonu na jaw wyszły jednak rzekome mroczne sekrety z przeszłości celebrytki. Na portalu Goniec.pl ukazały się artykuły opisujące ze szczegółami haniebne czyny, których miała się dopuszczać jako właścicielka domu publicznego. Skandal odbił się szerokim echem w mediach.


REKLAMA


Dagmara Kaźmierska nadaje z Chin. Tam reaktywuje karierę?
Jeszcze przed wybuchem afery Dagmara Kaźmierska zrezygnowała z dalszego udziału w "Tańcu z gwiazdami", a gdy artykuły Goniec.pl, ujrzały światło dzienne, wyjechała do Egiptu. Wydawało się, iż medialna kariera celebrytki jest już zakończona. A jednak. Kaźmierska w połowie października na Instagramie opublikowała post z Pekinu, który sugerował, iż za granicę wyjechała na wakacje. Wygląda jednak na to, iż podróż do Chin ma być kolejnym etapem kariery Kaźmierskiej po skandalu.
Kontrowersyjna celebrytka dodała właśnie serię zdjęć w tradycyjnych strojach, a do posta dodała wiele mówiący opis. "Już niedługo odpalamy nasz sekretny projekt! W tym celu ruszyliśmy aż do Chin, by nagrać dla was coś naprawdę wyjątkowego. Jak Feniks powstaje z popiołów, tak i my wracamy z nową energią i świeżymi pomysłami" - pisze Kaźmierska.


Szykujcie się na coś niezwykłego - to dopiero początek!


- zakończyła wpis.


Zobacz wideo Tak odniosła się do udziału Kaźmierskiej


Reżyser "Tańca z gwiazdami" zareagował na udział Dagmary Kaźmierskiej w programie
Gdy Goniec.pl w swoich artykułach przedstawił wyniki dziennikarskiego śledztwa, z którego wynikało m.in., iż Kaźmierska miała w brutalny sposób traktować pracownice domu publicznego, na Polsat spadła ogromna krytyka. Widzowie zaczęli zarzucać stacji, iż telewizja nie powinna jej promować. Do sprawy odniósł się reżyser "Tańca z gwiazdami" Wojciech Iwański. Jak przyznał, nie żałuje, iż Kaźmierska pojawiła się w show. - Spełniła w tym programie swoją rolę. Ma swoją widownię i nie można tak mówić, żeby czegokolwiek żałować. (...) Oczywiście nie chcę oceniać przeszłości. Można powiedzieć tak: wszyscy wiedzieli, kim jest Dagmara. Zgodziliśmy się i Dagmara wystąpiła w programie - mówił w rozmowie z "Faktem".
Idź do oryginalnego materiału