Zdecydowano ws. głosu Osła w "Shreku 5". Użyczy go Maciej Stuhr, ale... będzie miał pomoc

natemat.pl 1 tydzień temu
Po śmierci Jerzego Stuhra wielu fanów filmu o zielonym ogrze zastanawiało się, kogo usłyszymy w roli słynnego Osła. Wszystko wskazuje na to, iż Maciej Stuhr podejmie się tego zadania. Choć sam aktor nie mógł jeszcze o tym opowiadać, to pojawiły się doniesienia, iż będzie miał pomoc w postaci... sztucznej inteligencji.


Przypomnijmy, iż w polskim dubbingu, który napisał niezastąpiony Bartosz Wierzbięta, głosu Shrekowi użyczył Zbigniew Zamachowski ("Wiedźmin") księżniczce Fionie – Agnieszka Kunikowska (gra "Wiedźmin 3: Dziki Gon"), a Osłu – Jerzy Stuhr ("Seksmisja").

Oficjalna zapowiedź piątej części "Shreka" zbiegła się w czasie z informacją o śmierci Stuhra, który zmarł w ubiegłym roku w wieku 77 lat. Wiadomość o odejściu wybitnego polskiego aktora filmowego i teatralnego doprowadziła do fali pytań o to, kto otrzyma po nim rolę gadającego przyjaciela legendarnego ogra.

Wielu fanów filmu wskazało, iż syn zmarłego gwiazdora, Maciej Stuhr ("Belfer"), powinien przejąć po nim pałeczkę. Sam zainteresowany w rozmowie z portalem Gazeta.pl zasugerował, iż jeżeli nadarzy się taka okazja, "mógłby zmierzyć się" z tą rolą. Jednocześnie przyznał, iż nie będzie to łatwe zadanie.

– Gdyby miało do tego dojść, byłoby to oczywiście rodzajem jakiejś misji samobójczej, ponieważ pierwowzór tej postaci nagrany przez mojego tatę sięgnął chyba zenitu dubbingowych możliwości i wszystko, co teraz się zrobi, będzie gorsze, więc jeżeli ktokolwiek zdecyduje się to robić, musi się liczyć z tym, iż duża część widzów powie: to już nie to samo – mówił na antenie TVP.

Maciej Stuhr będzie Osłem w "Shreku 5"? Pomoże mu AI


Na początku marca Zbigniew Zamachowski podczas spotkania na Wydziale Filologicznym Uniwersytetu Łódzkiego ujawnił, iż "młody Stuhr" otrzymał już propozycję od twórców polskiego dubbingu w "Shreku".

Tymczasem wyszło na jaw, iż decyzja w sprawie głosu Osła miała już zapaść. Powiedziała o tym osoba z produkcji portalowi Pudelek. Skontaktowano się także z samym aktorem. – Niestety, mam, póki co zakaz wypowiadania się na ten temat. Przyjdzie jeszcze czas – wyznał.



Podano również, iż Stuhr "będzie wspomagał się dodatkowo sztuczną inteligencją, która ma przynieść pożądany przez widzów efekt końcowy". Dodajmy, iż na premierę "Shreka 5" będziemy musieli jeszcze trochę poczekać – planowany termin to grudzień 2026 roku.

Idź do oryginalnego materiału