"Titanic" w reżyserii Jamesa Camerona to film, który na zawsze zapisał się w historii kina - pełen emocji, dramatyzmu i wzruszających momentów. Choć opowieść Jacka i Rose kończy się tragicznie, nie brakuje w niej scen pełnych życia i spontanicznej radości. Jedną z nich jest słynny taniec Jacka z małą dziewczynką na pokładzie trzeciej klasy. W rolę uroczej Cory wcieliła się ośmioletnia Alex Owens-Sarno. Dziś, po niemal 28 latach od premiery filmu, aktorka zbliża się do 37. urodzin. Jak wygląda teraz i co słychać u niej po latach?
REKLAMA
Zobacz wideo Nakręcili inne zakończenie "Titanica". Aktor cieszył się, iż Cameron tej sceny nie użył
Leonardo DiCaprio wirował z nią na parkiecie w "Titanicu". Tak teraz wygląda Alex Owens-Sarno
„Titanic" opowiada historię jednej z największych tragedii morskich w dziejach - zatonięcia luksusowego transatlantyku po zderzeniu z górą lodową. W centrum opowieści znajduje się romans Rose i Jacka - dziewczyny z wyższych sfer i biednego artysty. Ich miłość rozkwita wbrew konwenansom, a jedną z najbardziej pamiętnych scen jest ta, gdy Rose buntuje się i razem z Jackiem ucieka na trzeci pokład statku. Kultową sceną stała się ta, w której rysownik tańczy z małą dziewczynką o imieniu Cora. W tę rolę wcieliła się Alex Owens-Sarno, która wówczas miała zaledwie osiem lat. Choć jej występ był krótki, zapadł w pamięć widzom na całym świecie. Co ciekawe, pierwotnie do tej sceny przymierzana była jej siostra, ale to Alex ostatecznie stanęła przed kamerą u boku młodego Leonardo DiCaprio - dziś jednej z największych gwiazd Hollywood. - Myślę, iż to z powodu moich dużych oczu. Miałam ogromne oczy, które przyciągały uwagę ludzi: ''Są pełne emocji' - mówili" - przyznała po latach Owens-Sarno.
Owens-Sarno ciepło wspomina zarówno plan zdjęciowy jak i współpracę ze starszym aktorem. - Między scenami zamawiał dla mnie kanapkę z masłem orzechowym i dżemem. Tańczył wokół kamery, próbując mnie rozśmieszyć - wspominała po latach znajomość z Leonardem DiCaprio.
Alex Owens-Sarno porzuciła aktorstwo po sukcesie w "Titanicu". Czym dziś się zajmuje?
Choć rola w "Titanicu" przyniosła Alexandrze spory rozgłos, ostatecznie nie zdecydowała się kontynuować kariery aktorskiej. - Nie udało się, ale nie mam z tym problemu. Miałam względnie normalne dzieciństwo, mimo występu w 'Titanicu' - powiedziała po latach. Zdradziła także, jak odbierała bycie rozpoznawalną jako dziecko. - To było naprawdę dziwne doświadczenie, być rozpoznawaną publicznie i zagadywaną przez dorosłych: 'O boże, czy ty jesteś ta małą dziewczynką?'. To było dziwne. Występowałam jeszcze w spektaklach szkolnych, ale to już nie była ta skala - dodała Owens-Sarno.
Mimo to Alexandra pozostała blisko branży filmowej - dziś pracuje jako producentka, zajmuje się improwizacją i od czasu do czasu pojawia się w komediowych skeczach. w tej chwili pracuje też nad swoją książką. Jej najnowsze zdjęcia można zobaczyć w naszej galerii, na górze artykułu.