Zasypianie
Zasypia w lasach rok, na polach.
Zasypia w miastach szarych.
Zasypia, widać nań już pora.
Zasypiam. Snów opary.
Budzi się we mnie strach, o jutro.
Budzi się czarny demon.
Budzi się, który spał za krótko.
Budzi się, rodząc ciemność.
Przez zamroczenie,
ból na co dzień,
przez niedośpienie
wołam: „Odejdź!”
Przybywa w lasach dnia, na polach.
Przybywa w miastach szarych.
Przybywa, widać dniu już pora.
Przybywa we mnie wiary.
Zasypia we mnie strach, o jutro.
Zasypia czarny demon.
Zasypia, który spał za krótko.
Zasypiam. Prześnij ze mną.
Przez przesilenie,
czasu otchłań,
przez niespełnienie
wołam: „Zostań!”
Bydgoszcz, 29 grudnia 2024 r.,
© Wojciech Majkowski