Zastrzelony na uniwersytecie Charlie Kirk osierocił dwójkę dzieci. Na ostatnim zdjęciu tulił rocznego synka
Zdjęcie: Charlie Kirk
Zastrzelony w trakcie występu na kampusie uniwersyteckim w Utah Charlie Kirk pozostawił po sobie dwójkę dzieci — trzyletnią córeczkę i mającego nieco ponad roczek synka. Były przyjaciel prawicowego aktywisty nie kryje, iż to właśnie jego najbliżsi pozostaną największym dziedzictwem zmarłego. W opublikowanym na tydzień przed śmiercią poście Kirk podkreślił, jak istotna jest dla niego rodzina.